książka jest ok, film robiony niby w oparciu o książkę, ale wg mnie ma się nijak do książki, kilka historyjek wyrwanych z kontekstu, film porażka, temat świetny na film można zrobic naprawdę dobrze ale tu widocznie btak koncepcji
filmów europejskich gatunku non-fiction ostatnich lat. Osoby liczące na strzelanki, pościgi samochodowe i
wyrafinowane efekty specjalne mogą czyć się nieco zawiedzione, natomiast ci, których interesuje obraz
włoskiej mafii powinni koniecznie zobaczyć ten film. Polecam!
Wiele hałasu o nic! Bo tak naprawdę niewiele można tak naprawdę powiedzieć o tym filmie oprócz tego że jest oparty na faktach. Nudny i wleczący się niemiłosiernie. Twórcy starali ukazać się włoską mafie w sposób podobny chyba jak zrobiono to w Mieście Boga ... niestety skutek dość mizerny! Liczyłem na jakaś spójność...
więcej
Jestem fanką kina europejskiego i staram się śledzić możliwie na bieżąco w naszych kinach filmy ze Starego Kontynentu. Kiedy zobaczyłam dość niskie notowania na filmwebie pomyślałam, że głosowali pewnie userzy przyzwyczajeni do kina amerykańskiego i stąd tak niska ocena. Niestety, trochę się pomyliłam.
Film jest...
Film dobry, jednak jeden z niewielu, których w pełni sens można zrozumieć tylko po przeczytaniu książki. Film składa się z wielu poszatkowanych między sobą wątków, książka natomiast przedstawia wszystko krok po kroku w każdym rozdziale. Tak czy siak polecam i zachęcam do przeczytania - na prawdę warto dowiedzieć się,...
więcejbardzo mi się podobał, ciakawa historia, piękna scenografia, rewelacyjna muzyka. Trochę nisko oceniany ale cóż...
Bez rozpisywania się: Moim skromnym zdaniem bardzo dobry film, surowy wgląd w inny świat, takie rzeczy... i gdzie, nie w Sudanie, Kolumbii tylko we Włoszech, w Unii Europejskiej. Italia ma poważny problem. Strach pomyśleć co się dzieje na Sycylii. 8/10.
Nagie fakty, realistyczne zdjęcia, surowy klimat różni ten film od znanych obrazów o maffi. I to jest wg mnie jego wielkim plusem. Scenarzyści zrezygnowali z osobistego tonu przedstawianej historii. Tylko suche relacjonowanie faktów. To daje widzowi możliwość osobistej interpretacji.
Mieszkańcy betonowej dżungli są...
„Ojciec chrzestny” czy „Człowiek z blizną” to nie jest. To obraz o stokroć brutalniejszy , rażący swym realizmem. Przeplatające się wątki tworzą zdemoralizowaną, bezwzględną wizję świata, w którym nie panują żadne zasady i hamulce. Ten film obala romantyczność, wyrafinowaność i obrzydliwe bogactwo mafii, zamiast tego...
więcejcóż, nie powiem aby film Matteo Garrone mnie powalił. przede wszystkim jest za bardzo rozbity i, nie ukrywajmy, rozlazły. owszem jest tu kilka ciekawych wątków, ale bywa też że obraz zwyczajnie przynudza. rozumiem - paradokumentalna konwencja, odbrązawianie etosu i legendy mafii, które widz zna z amerykańskiego kina, a...
więcejZaczyna się ostro sceną egzekucji w solarium. W wyniku porachunków ginie kilku członków mafii. Potem już tylko potworne nudy. „Ojciec chrzestny” to nie jest, chociaż film ten po trosze wyjaśnia, dlaczego to właśnie Włosi założyli mafię w Stanach. Film dosyć surowy, od razu widać, że europejski. Świat gomorry...
Jest Ok,dla niektórych szukajacych fabuły i hapy-endu beznadzieja,to nie jest zwykły filmy,pokazuje realia Neapolu i Camorry.Najpierw przeczytałem ksiązke i bylem pod wielkim wrazeniem.Majstersztyk pod wzgledem tresci,i wielki szacunek dla odwagi Roberto.
Film jest naprawdę genialny.
Daje dużo do myślenia, wymaga od widza pomyślenia.
Na szczescie nie jest to kolejna ,, sieczka "
Polecam dla ludzi , którzy się znają na kinie a nie dla ,,dzieciaków"
Film jest naprawdę bardzo dobry,ale należałoby najpierw przeczytać książkę Roberto Saviano, gdyż dopiero wtedy można uzyskać pełny obraz współczesnych Włoch i problemu mafii, która niewiele wspólnego ma dziś z wyobrażeniem z innego, bardziej "mitologizującego" obrazu Coppoli. Film jest szczery i brutalność w nim...
Ja nie moge, prawie zasnęłem na tym filmie. Jest beznadziejny, zupełnie brak pomysłu. Fajne tylko pierwsze i ostatnie 10 minut... Nie rozumiem kto napisał na plakacie "Najlepszy europejski film roku". Żenada
No właśnie, który jest dla Was lepszy? Dla mnie zdecydowanie w tym pojedynku wygrywa Scarface De Palmy. Gomorra to taki europejski człowiek z blizną ... tyle, że bez cojones... ;)
Moją recenzję tego filmu znajdziecie też na blogu pozakinem.blogspot.com
Twórcy postanowili jak najwierniej zachować istotę książki czyli pokazać istotę kamorry oraz skutki jej działalności z jak największej liczby punktów widzenia. Dzięki temu brak tu bohaterów, których moglibyśmy dobrze poznać czy utożsamić się. Wszyscy szybko przemykają nam przez ekran- dokładnie tak jak się przemyka...