PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98572}
7,4 66 821
ocen
7,4 10 1 66821
7,0 23
oceny krytyków
Good Bye Lenin
powrót do forum filmu Good Bye Lenin!

Dlaczego.. pytam się dlaczego tak GENIALNE filmy nie mogą powstawać w tej cholernej Polsce ???? czego nam brakuje ? scenarzystów? reżyserów? możliwości technicznych? nie zauważyłem żeby w "Good bye Lenin" latały statki kosmiczne czy biegały dinozaury więc pytam się jeszcze raz - DLACZEGO?

Ten film jest po prostu świetny, (2 razy były ciary ;p) a jego genialność głównie opiera się na fantastycznym scenariuszu (bawią mnie opinie niektórych z was, gdzie piszecie że fabuła jest mało ciekawa, czy wyście z choinki spadli? nie widzicie ile w tym scenariuszu jest przestrzeni? jak ciekawe jest główne założenie na którym opiera się film? dla was ciekawa fabuła to piła 3.. nic nie wiecie) Jeżeli film wam się nie podoba, bo było za mało seksu i wybuchów to nie znaczy że film jest słaby, to wy nie potraficie odpowiednio odczytać filmu.

świetna muzyka chociaż wydawało mi się ze zerżnięta z "Amelii" co o tym myślicie?

Piszecie że zdjęcia są słabe, one nie są słabe, one poprostu nie są widowiskowe, są takie jakie mają być - proste, idealnie pasujące do konwencji filmu.

Scena z "lecącym" Leninem to puenta filmu, i jest fantastyczna.

Bardzo dobry film dający wiele do myślenia zdecydowanie 9/10 gratuluje i zazdroszcze (nawepno kiedyś do niego wróce, jeszcze nie wiem kiedy ale kiedyś napewno)

pozdrawiam filmożercóff ;p ;p ;p ;p


ocenił(a) film na 8
TYTOOS

W końcu ktoś wspomniał o muzyce w tym filmie! :) Czas najwyższy bo w końcu mowa o Yannie Tiersenie, twórcy muzyki m.in. do Amelii (stąd podobieństwa ;) Świetna składanka z muzyką filmową - ciche dźwięki fortepianu ze wstępu, listów towarzyszą mi nawet w tym momencie. I tu cały urok Good bye, Lenin! Pozostanie na długo w pamięci...
Jako film dałem mu 10, bo jest taki surowy w środkach i bije na głowę wszystkie hollywodzkie produkcje, króre czasem męczą. Film potraktowałem raczej jako komedię, dlatego koniec wywarł na mnie ogromne wrażenie. Warto go obejrzeć chociażby dla samego zakończenia. Może początek jest trochę nudny, bo mowa o historii to jednak potem wszystko się rozkręca.

ocenił(a) film na 8
Phelerphant

Zgadzam się z wszystkim :) No i ta muzyka...Cudowna. Uwielbiam Tiersena :)

ocenił(a) film na 9
reggy7

Długo nie mogłem się zdecydować na ten film. Myślałem że jest nie w moim typie, ale jakże się myliłem. Film dobry, nawet bardzo. Na początku wydawał mi się bez szału, ale z każdą minutą było lepiej, warto było poczekać. Duża w tym zasługa genialnego Tiersena, trzeba przyznać odwalił kawał znakomitej roboty. Uwielbiam gościa

ocenił(a) film na 7
verpak

skoro tak, polecam Ci "Sonnenallee"!. Słoneczna Aleja jest zdecydowanie lżejsza; świetna komedia, doskonale oddająca owe czasy i absurdy systemu.

ocenił(a) film na 8
TYTOOS

W Polsce powstawały genialne filmy , niestety już nie powstają.

ocenił(a) film na 6
TYTOOS

Tytoos, nie wiem na kogo chcesz teraz nawrzucać, ale raczej Ci się to nie udaje. IMO Piła miała ciekawą fabułę i nie uważam, żebym był przez to jakiś gorszy :] Czerpać można zarówno z takiego kina, jak i z Hollywood. No i nie uważam, żeby w Polsce nie powstawały takie filmy, spójrz chociaż na Dzień świra, czy Symetrię.

GxZas

Jeśli "Dzień świra" i "Symetria" to wg Ciebie rozliczenie z komunistycznym systemem to raczej powinieneś ograniczyć sie do "Świata wg Kiepskich" i nie zapuszczać sie dalej.

p.s. nikomu nie chce nawrzucać, poprostu wyrażam swoje zdanie.

TYTOOS

po za tym wspomniałem o "Pile 3" a nie o "Pile" której notabene scenariusz rzeczywiście był ciekawy.. niestety tylko scenariusz

ocenił(a) film na 6
TYTOOS

OMFG, czy ja pisałem, że Dzień świra i Symetria to filmy o tematyce komunistycznej? rżniesz głupa czy trolujesz?

GxZas

dobra bobku.. jak chcesz sie z kims pokłócic albo po OMG-ować to polecam inne fora.. nie za duzo masz do powiedzenia

ocenił(a) film na 6
TYTOOS

czyli jednak trolujesz :]

GxZas

nie wiem co to znaczy ale z trolem to chyba Ciebie powinni kojarzyć

nara!!

ocenił(a) film na 6
TYTOOS

http://pl.wikipedia.org/wiki/Trolling masz tu wszystko

TYTOOS

zwróć uwagę - kiedy jadą trabantem do tego domku w lesie, muzyka jest DOKŁADNIE TA SAMA, co w "Amelii" na samym końcu, kiedy jadą motorem.

coexistence

Tak, tytuł tego utworu to "L'apres midi". Bardzo ładny, zgrany z montażem. Skoro skomponował go Yann Tiersen, to dlaczego nie może byc w obu tych filmach? Według mnie nie ma to większego znacenia, skoro świetnie komponuje się w obu przypadkach. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
mks93

Tak - to ten sam utwór, ale mi to nie przeszkadza. Ta muzyka bardziej mi pasuje do "Good Bye, Lenin!", mimo iż to do Amelii była pierwsza użyta.

TYTOOS

TYTOOS - Ty sobie żartujesz, czy urodziłeś się za zachodnią miedzą? :Q
'Good Bye,Lenin!' jest dobry, ale Polska miała znacznie wybitniejsze produkcje zarówno jeżeli chodzi o gatunek komedia/dramat obyczajowy, jak też filmy 'rozprawiające się' z tematyką komunistyczną..
Zobacz chociażby jakie nowiązanie - w 'Misiu' - lecąca kukła misia, w 'Good Bye, Lenin' - wspomniane przez Ciebie popiersie Lenina z pomnika zawieszone na helikopterze.. fajne, co? :>
A polskie produkcje, które nie są gorsze od 'Good Bye, Lenin!'? hm na pewno 'Kolory' i cały 'Dekalog' Kieślowskiego, 'Przypadek' (z 1981, z Lindą)..'Człowiek z żelaza/marmuru', z nowszych 'Symetria', 'Dług', wspomniany 'Dzień świra'.. no całe mnóstwo..
Więc jeśli chodzi o dramaty obycz./filmy psychologiczne - to ta cholerna Polska ma czym się pochwalić. Może to przez niskie budżety tych produkcji scenariusze skupiają się na psychologii człowieka i traumach egzystencjalnych a nie na 'tanich' efektach, ale to chyba lepiej że w czymś się specjalizujemy, nie?
pzdr

rov3r

.. zapomniałem o 'Krollu' i 'Psach' Pasikowskiego??! (ten ostatni jest wbrew pozorom też o rozliczaniu się z przeszłością)
Swojego czasu szukałem wybitnych filmów niemieckich/niemieckojęzycznych i poza koprodukcjami z Juesejem (które naturalnie są po angielsku) znalazłem ...
'Good Bye, Lenin' i ... ...
Niedużo:|
Mit sozialistische Begrussung!;)
/Z socjalistycznym pozdr.;)/

ocenił(a) film na 7
rov3r

Dokładnie te tytuły chciałem wymienić. Autor tematu chyba trochę na bakier z rodzimym filmem.

TYTOOS

muzyka nie jest "zerżnięta z amelii" - po prostu utwory do obu tych filmów skomponowała ta sama osoba - yann tiersen

TYTOOS

niektóre utwory Yanna Tiersena były i w Goodbye Lenin i w Amelii :)

TYTOOS

Film bez muzyki mógłby nie zaistnieć. Trafiłem na niego dzięki twórczości Yanna Tiersena. Amelia, Tabarly i teraz Good by Lenin. Żałować można, że wszystko opiera się na autorstwie spoza Naszego kraju. Mamy tak wspaniała, tragiczną, nieprzeciętna historię a przekaz jej jest niestety monotonnie niepoprawny.
Co do filmu, przyznam się, że potrafię ogarnąć wielu aspektów, ze wzgledu na skromną wiedzę. Szkoła doskonale mnie nauczyła, jak się uczyć by niczego się nie nauczyć. Skończyłem szkołę, czas to zmienić ;]

TYTOOS

Heh, no pewnie że muzyka w tle, gdy wszyscy jadą do tego domku za miastem to dzieło Yanna Tiersena, od razu poznałam.. Nie wiem czy mam rację, ale wydaje mi się nawet że ten motyw jest identyczny jak w "Amelii"... Mam rację?

TYTOOS

osoby wyżej mówią, że tak, ja nie jestem pewna. większość utworów tiersena jest w podobnym klimacie, brzmieniu

TYTOOS

takie samo pytanie sobie zadałem i po obejrzeniu "Good bye Lenin", i po obejrzeniu "Amelii". Nie trzeba wielkich pieniędzy tylko świetny pomysł. Chyba tych pomysłów brakuje w ostatnich latach. Z filmami, które choć trochę nawiązują do czasów komunizmu jest dodatkowym problemem jest martyrologiczne podejście do tych czasów. Do nakręcenia takiego filmu niezbędny jest pewien luz i dystans do tej epoki. Chyba jedynym, który w obecnych czasach próbował w komediowy sposób nawiązać do PRL-u był Stanisław Tym, który nakręcił dwie dalsze części "Misia". Niestety, choć sam "Miś" był genialny to jego kontynuacje nie! Szkoda.

gmk

"Rozmowy kontrolowane" to film co najmniej dobry, ale nie Tyma, tylko Chęcińskiego, więc nie wiem, o co ci chodzi.

ocenił(a) film na 9
TYTOOS

Owszem w Niemczech powstawały i nadal powstają wybitne filmy (Mój numer 1 kina wszechczasów to "Nosferatu" jeszcze z epoki kina niemego), ale jako Patriota muszę zaprotestować przeciwko nazywaniu Polski "cholernym" Krajem - bo to wspaniały Naród i wspaniali Ludzie... A wybitne filmy, jak zauważył Kolega Żandarm wyżej, także powstawały w Polsce, ale tylko do upadku komuznizmu... Moje ulubione Polskie filmy z okresu PRLu to chociażby "Człowiek na Torze", "Baza Ludzi Umarłuch", "Rękopis z Saragossy" i kultowy "Popiół i Diament" a także nieśmiertelna komedia "Sami Swoi"... Nie mógłbym tu nie wspomnieć o Polskim kinie przedwojennym które również było świetne - jak np. "Pan Twardowski" z Kazimierzem Junoszą Stępowskim, czy komedia "Paweł i Gaweł" ze słynnym duetem Bodo-Dymsza... Praktycznie w latach 90 powstał tylko jeden wybitny Polski film - "Kiler" Juliusza Machulskiego, a potem to już same gnioty...

bono111

Kiler to zaledwie głupawa komedia. Były gorsze, to prawda, jednak do trylogii Chęcińskiego (Sami swoi) o czy dylogii Załuskiego (Kogel-mogel) nawet się nie umywa. W III RP lepsze niż komedie były dramaty czy filmy psychologiczne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones