Czekałem, czekałem i w końcu po latach się doczekałem dobrego filmu z Mel Gibsonem . Świetny film ale nie polecam oglądania zwiastuna
to jest jedna z największych niespodzianek w tym roku. Coś mnie tknęło, by to obejrzeć i naprawdę wciągnąłem się na maksa; Gibson jeszcze żywotny :D
To coś pominołeś np: Poziom Mistrza i Ojciec Stu.