Pełno niedociągnięć. W momencie, kiedy koleś podnosił babeczkę z podłogi miała niezwiązane ręce. Brak akcji. Dziwie się niektórym komentarzom, w których piszecie, że film trzyma w napięciu. W napięciu to trzyma "Dla Niej Wszystko", a nie taki badziew.
słusznie ;) Też zauważyłam, że miała nie związane ręce. A jedna z ostatnich scen, gdzie 'cudem' wyłania się ze studni (czy Bóg wie czego) i strzela Nickowi w plecy jest po prosu śmieszna. Już nie mówiąc o tej, gdzie wpada do całego tego kanału.