Gdyby film był tylko o łamaniu Enigmy to tak, ale film to głównie biografia Turinga, to on złamał ostateczny kod.
Polacy też mieli łatwiej, przypadkowo pomógł im niemiecki dyplomata. W 1929 r. na warszawskim Okęciu zażądał zwrotu paczki adresowanej do filii jednego z niemieckich przedsiębiorstw. Nasze służby do paczki, oczywiście, wcześniej zajrzały i w ten sposób udało się sfotografować cywilną wersję Enigmy.

Co to znaczy, że złamał ostateczny kod?
W filmie jest tylko mowa o tym, że robi maszynę na podstawie jakiś tam algorytmów stworzonych przez polaków, tyle że o wiele bardziej zaawansowaną. W ogóle nie było mowy o tym, że Polacy już wcześniej łamali te szyfry. Gdybym o tym wcześniej nie czytał to byłbym wręcz przekonany, że przed Turingiem nikt nigdy wcześniej nie rozszyfrował tych wiadomości. Szczerze mówiąc, po seansie, nawet sprawdziłem jeszcze raz czy aby na pewno dobrze to zapamiętałem. Obawiam się, że jednak nie jest tak kolorowo jak napisał o tym poprzednik i jest wiele osób, które nie mają o tym pojęcia, a z takiego filmu, kiedy przypadkiem go zobaczy, raczej nie dowie się prawdy...
Dałbym co najmniej 7 bo poza tym nie można się chyba do niczego specjalnego przyczepić, no ale na manipulowanie historii nie mogę przymknąć oka :/

To znaczy, że ostatecznie zrozumiał działanie maszyny i mógł złamać każdy kod.

To znaczy że miał dużo większe możliwości finansowe, co było głównym przyczynkiem do rozprowadzenia dokumentacji pracy Polaków na Wielką Brytanię i Francję.

Wątpię, żeby Polacy nawet z pieniędzmi, stworzyli równie dobrą maszynę.

Niby dlaczego w to wątpisz?
Działanie maszyny było cały czas znane. I to nieprawda, że mógł złamać każdy kod, choć łamali prawie wszystkie, ale nie było tak jak piszesz.
Na filmie Alan mówi, że buduje maszynę, która potrafi złamać każdy kod natychmiastowo, ale to nie jest prawda.
W rzeczywistości rozszyfrowanie wiadomości wymagało dużo więcej wysiłku niż to co możesz wywnioskować z filmu. Pod koniec wojny, takich maszyn jak zbudował Turing było setki i pracowało przy tym tysiące osób.
Główny problem polegał na tym, że Niemcy ciągle udoskonalali enigmę, a raczej bardziej ją komplikowali, ale sama budowa pozostawała podobna. Zwiększała się tylko liczba możliwych ustawień, a co za tym idzie ilość potrzebnej mocy obliczeniowej do rozszyfrowania wiadomości. Bomba Turinga była bardziej uniwersalna od polskiej bomby i pozwalała w znacznym stopniu zredukować liczbę sprawdzanych kombinacji.
Poza polską wikipedią polecam też czytać angielskie wersje artykułów bo są znacznie obszerniejsze ;)

@matiwww2: Głupstwa piszesz, przeczytaj sobie chocby popularną ksiązke o kryptografii księga szyfrów napisaną przez simona singha. hindus i amerykanin więc trudno posądzac go o stronniczośc. poza tym przed wojną polska mamtematyka stała naprawdę dobrze - sprawdź jeśli nie wierzysz - w związku z tym twoje powątpiewanie w możliwosci polaków jest takie dla mnie dosyć dziwne - masz jakeiś kompleksy?