Zgadzam się!!!

Brak słów. Oglądajcie filmy uważnie i ze zrozumieniem, a zanim napiszecie takie bzdury sięgnijcie do historii...

Polacy złamali szyfr Enigmy, z tym że Niemcy cały czas maszynę udoskonalali. I w pewnym momencie polskim kryptologom najzwyczajniej zabrakło pieniędzy. Wtedy właśnie podzielili się swoimi dokonaniami z Francją i Anglią. Wtedy w Bletchley Park pod kierunkiem Alana Turinga i w oparciu o polskie materiały rozpoczęto prace nad dekryptażem Enigmy z wykorzystaniem rozbudowanych i zmodyfikowanych bomb kryptologicznych. Pamiętaj, że maszyna, którą złamał Turing znacząco różniła się od tej, którą złamali Polacy.
W tym filmie nie chodzi o zakłamywanie historii, ale o pokazanie genialnego człowieka, którego wkład w naukę bardzo długo pomijano tylko dlatego, że był on homoseksualistą. Turing jest ojcem informatyki. To jego prace zainspirowały kolejne pokolenia do tworzenia teorii maszyn Turinga i automatów, które potem przerodziły się w komputery. Pracował też nad sztuczną inteligencją, i w 1950 roku zaprezentował tzw. test Turinga, który decyduje czy rozmówcą jest człowiek czy maszyna. Żaden komputer go nie zdał. Tak więc Turing jest postacią jak najbardziej wartą filmowej biografii. I tym właśnie jest ten film. BIOGRAFIĄ Turinga, a nie historią łamania Enigmy. Turing nigdy z Polakami nie pracował, więc pokazywanie ich w filmie mijało by się z celem.
Zwrócę jeszcze uwagę na to, że w filmie Turing mówi, iż chce zbudować maszynę podobną do tej, która zbudowali Polacy, z tym że bardziej zaawansowaną. A to dlatego, że
Enigma była już wtedy dużo bardziej skomplikowana niż ta złamana przez Polaków. Nie twierdze, że polscy naukowcy nie złamali by udoskonalonej wersji maszyny, ale nie mieli pieniędzy. Brytyjczycy mieli, tak więc to oni kontynuowali pracę nad złamaniem szyfru Enigmy, i chyba naturalne jest to że zatrudnili do tego Anglików.

Przykazanie dokonań Polaków Francji i Anglii miało duży związek z wybuchem wojny i podpisaniem traktatu między tymi krajami. Polacy zwyczajnie nie mogli kontynuować pracy nad Enigmą, bo wtedy już Polska była pod okupacją.
Nie neguję dokonań Turninga. Protestuję tylko przeciwko kolejnemu już zakłamywaniu historii. Otóż nie byłoby Turninga bez pracy Polskich matematyków. Więc jeszcze raz. Nie przekonuje mnie tłumaczenie, że to film o Turningu. Bo Turning jest częścią historii. A w tej z filmu wycięto udział Polaków.
Jeżeli film jest o okresie życia obejmującego prace nad Enigmą to brak informacji o Polakach jest zakłamywaniem historii. I żadne zaklęcia tego nie zmienią.

Film jest biografią, tu nie ma czego nie rozumieć. Turing jest częścią historii, tak, ale to nie jest film historyczny. On ma przedstawiać życie brytyjskiego matematyka. W nim nie było "udziału" Polaków. Twierdzenie, że nie powinno być filmu o Turingu bez udziału polskich naukowców jest jak twierdzenie, że nie powinno być filmu o Hawkingu bez Alberta Einsteina. Bo ten pierwszy opierał się na pracy drugiego. Prawdą jest to że KAŻDY naukowiec opiera się na tym co jest dostępne wcześniej. Żaden nie pracuje w próżni, a żadne osiągnięcie nie jest oderwane od tego co odkryte zostało wcześniej. Ale jeśli to tłumaczenie Ci nie pasuje to można inaczej: film nie opowiada o ZŁAMANIU KODU Enigmy, tylko o SKONSTRUOWANIU URZĄDZENIA, które będzie je łamać szybciej niż człowiek. Czyli Bomby Turinga. Którą zbudowali nie polscy matematycy, lecz Turing i jego koledzy. Bohaterowie używają płachty Zygalskiego (zakładam że jakiejś jej zmodyfikowanej wersji).
Pamiętaj że osiągnięcia Polaków po poprawkach Enigmy stały się bezużyteczne. A to dlatego że Enigma była już wtedy inną maszyną. Czemu nie uważasz że nie pokazanie osiągnięć Williama Friedmana w filmie jest zakłamywaniem historii? Skoro z jego osiągnięć w Bletchley Park korzystano, to Twoją logiką powinni jego prace pokazać. Dodatkowo powinni pokazać szpiegów francuskich z 1931 roku, którzy przekazali Francuzom kluczowe informacje odnośnie wojskowego wariantu Enigmy. Bez czego praca Polaków(!) nie ruszyła by z miejsca.
Turing opracował maszynę, która bez żadnych handicapów, wiedzy wywiadowczej i szczęśliwego trafu czytała Enigmę. Czy zrobił by to bez wcześniejszej pracy Polaków? Sory, ale uważam, że tak. Dlaczego? Bo wymyślił urządzenie o dwie ligi lepsze od tego, które rozszyfrowywał. Wykraczające poza swój czas i właściwie zastosowane. Gdyby nie śmierć w 1954 to, moim zdaniem, rozwój informatyki nastąpiłby znacznie szybciej.
Brytyjczycy robią film o wybitnym BRYTYJCZYKU. Całkiem normalne. Jeżeli chcemy filmu o osiągnięciach Polaków to sami musimy go sobie zrobić.

Ok. No to ,może teraz nakręcimy biografię Hitlera bez wspominania i Holokauście. No bo przecież on sam osobiście żadnego Żyda nie zabił. Absurd? Jak widać nie. W filmie wprost pada, że to Turning złamał Enigmę co jest kłamstwem. A to już dyskwalifikuje film nawet jako biografię.
Dziwi m nie tylko, że Anglicy doskonale rozumieją na czym polega polityka historyczna i bez mrugnięcia okiem przypisują sobie całą zasługę złamania Enigmy a Polacy jeszcze im przyklaskuja i oburzają się na tych, co im się to nie podoba.

ja się z Tobą całkowicie zgadzam. po części co prawda MrsUlrichTaylor też ma rację, mówiąc, że nie da się docenić wszystkich wcześniejszych naukowców, ALE niestety pomijanie osiągnięć Polaków stało się jakąś epidemią. mnie jakoś to boli, że Polaków na świecie w ogóle się nie szanuje a my - jako społeczeństwo - wcale się tym nie przejmujemy. pominięcie więc kwestii polskiej w złamaniu enigmy odbieram jako posunięcie polityczne. i mimo, że NIBY nie jest to film historyczny, to cała rzesza młodych anglików (i innych narodowości) będzie po seansie pamiętać, że to Anglia złamała Enigmę.
wspomniałeś o Hitlerze. czytając Waszą dyskusję też na myśl przyszedł mi holokaust, a dokładniej mówiąc obozy koncentracyjne. jak to w zagranicznych książkach do historii piszą: "obozy koncentracyjne w polsce". oczywiście, były one stworzone na ziemiach polskich, ale nie przez polaków. ale tego już nie dodają. nie mówią, że były wybudowane przez Niemców. i co zapamięta młody człowiek: polskie obozy koncentracyjne.
to jest dokładnie ta sama sytuacja. przekłamanie.
a my, jako Polacy, nie powinniśmy się na to zgadzać.
gdyby nie to pominięcie, film oceniłabym wysoko.

100% racji, nie za to mój dziadek walczył na wojnie, zdobył wirtuti militari, 7 x na bagnety by teraz pomijać nasz piękny kraj. W zasadzie we wszystkim jesteśmy pomijani jeśli chodzi o historię. Enigma - nie ma, Żydzi - tak polacy zabijali, obozy ? Media na całym świecie piszą że polskie. Nie wiem, jaki Polak może podniecać się filmem w którym pokazany jest jeden z najbardziej istotnych elementów zwycięstwa z pominięciem Polaków. Wasi dziadowie, ojcowie walczyli za Polskę a Wy przymykacie oko na pomijanie prawdy? Wstyd.

to nawet nie chodzi o to, że nasi dziadkowie w grobie się przewracają. (choć też;)). chodzi o sprawiedliwość. i o to, żeby być dumnym z bycia Polakiem. o to, żeby nie być pomiatanym. trochę szacunku dla nas samych, ludzie!
szkoda, że już tak mało ludzi, jak Twój dziadek.

Zapomniałem odnieść się do tego co napisałeś o odbiorze przez Brytyjczyków, masz rację. Ktoś na forum napisał, że przecież na wikipedii jest prawda napisana. Ok, ale kto tą prawdę czyta? 5% ludzi? Do masowych odbiorców, tj 90-95% ludzi trafia to co na ekranie.

Twoje argumenty są bez sensu, bo nie mówimy o takiej samej, ba nawet nie o podobnej, sytuacji. Hitler wydał rozkaz by zabić, Turing przy pomocy kolegów skonstruował maszynę. Nie widzę tu podobieństwa. I chyba inaczej film zapamiętaliśmy. W żadnej scenie filmu nie pada stwierdzenie że Turing złamał Enigmę. Turing za to mówi że chce skonstruować maszynę podobną do tej skonstruowanej przez Polaków. Więc nikt tu prawdy nie pomija. A stwierdzenie że Turing złamał kod Enigmy jest jak najbardziej prawdziwe. Pamiętaj że ta maszyna była ciągle udoskonalana. Więc twierdzenie że Polacy złamali Enigmę też może być uznane za kłamstwo, bo przecież złamali tylko jedną z jej wersji (pierwszą, moża by się kłócić że najprostszą). Nie wiem dlaczego ludzie są aż tak ślepo zapatrzeni w "dokonania Polaków". Nie rozumiem waszej chęci przypisania wszystkiego naszym. Pare osób na świecie też coś zrobiło i odkryło (Amerykanie na Uniwersytecie Pensylwanii opracowali słynnego ENIAC-a. Na Harvardzie – MARK-1.
Nawet Niemiec, Konrad Zuse tez opracował w 1942 swój „prakomputer”).
Jeszcze raz, Brytyjczycy robią film o Brytyjczyku, co jest całkiem normalne. Nie potrzeba w nim Polaków, bo nie byli z TYM KONKRETNYM BRYTYJCZYKIEM W ŻADEN SPOSÓB ZWIĄZANI. Proste, czego tu nie rozumieć? Na takiej samej zasadzie można pytać czemu Polacy nie robią filmów o wybitnych Brytyjczykach. Chcemy filmu o polskich osiągnięciach to sami musimy go zrobić, nikt nam niczego nie da na złotej tacy jak się tu domagacie. Tak więc apeluje o dystans, bo widzę że niektórym bardzo go brakuje. xtreme2007 rozumiem że Twój dziadek walczył na wojnie, ale to co mówisz to, wybacz, argument z dupy. Na wojnie zginęło wiele ludzi. A że Polska jest pomijana? Cóż w tym konkretnym przypadku uwzględniona być nie musi. A w innych? To nie nasza wina, a polityki zagranicznej, czego niesetny nie naprawimy.
sonilee możesz mi wytłumaczyć jak biografia Turinga jest kwestią polityczną? Bo, po raz kolejny, nie jest to film o Enigmie i jej łamaniu, a biografia Turinga. Nie ma w tym polityki, Brytyjczycy mają wybitną jednostkę w swojej historii i robią o niej film. Nie widzę potrzeby bezsensownego wciskana wszędzie Polaków. I szczerze, nie wiem jak od Enigmy przeszliśmy do obozów koncentracyjnych, więc pozwolę sobie tego nie komentować.
I jeszcze dodam, że takie twierdzenie że wszystko się należy naszym, bez podstawowej wiedzy w temacie jest trochę śmieszne. W końcu skończymy jak Rosjanie, twierdząc że wszystko wynaleźliśmy i odkryliśmy. Więc jeszcze raz apeluję o dystans. I może zainteresowanie się tematem.

Obawiam się , że określenie jakiegokolwiek geja "genialnym człowiekiem"jak napisałeś przenigdy nie przejdzie przez usta tzw. "prawdziwych patriotów" i argumenty merytoryczne nie mają tu jakichkolwiek szans , a ich mnożenie nasili tylko fanatyczną furię. Ten typ tak ma - i już.

Szkoda tylko że żadna z tych osbób nie pisała by dziś swoich hejtów w internecie gdyby nie Turing, i szkoda że tak usilnie próbują tego nie widzieć.

Nie dostaną 20 zł z twojego biletu do kina. Co to musi być za cios dla ich portfeli!

Ależ oczywiście, że braku moich 20 zł nie zauważy. A dzięki takim jak ty dalej będzie kręcił filmy zakłamujące historię.
Ja bym jednak proponował brać przykład z mądrzejszych, jak widać nacji. Gdzie wiedzą, że polityka historyczna to nie takie tam rozważania akademików a coś co ma bardzo konkretny i wymierny wpływ na sytuację kraju dziś i jutro.

To, że coś jest oparte na historycznnych wydarzeniach lub miejscach nie robi z tego filmu historycznego! ("Kod Leonarda Da Vinci"). To raz.
Dwa - jeśli już o historię chodzi - jakbyś się przykładał trochę w szkole (i na filmie) to zauważyłbyś, że Polacy NIE zostali pominięci, bo film nie opowiada o złamaniu Enigmy, i jest w nim (w filmie) wyraźnie podkreślone, że zrobili to już nasi rodacy, tylko o łamaniu drugiej wersji enigmy (kriegsmarine ), dużo trudniejszej, gdzie Turing opiera się właśnie na doświadczeniach polaków przy poprzednim wyzwaniu. Jezu, pomyślcie trochę i obadajcie temat lub po prostu oglądajcie uważniej, zanim napiszecie taki stek bzdur.

Dokładnie,zgadzam się z tobą!
Anglicy pokazali całemu światu,że istniał taki Alan Turing (bo wieeelu o tym do tej pory nie wiedziało a z resztą powinien być uwzględniany na kartach hist tak samo jak i Polacy) i jego zespół który doprowadzili ten projekt do końca a nam polakom wmawiano,że to nasza całkowita zasługa,ja to nawet jestem im wdzięczna...

Ty sie nie martw o pamięć Turninga wśród Anglików. Jak spytasz się przeciętnego Anglika to jeżeli co coś odpowie to to, że to oni ją złamali. Jak powiesz im, że to Polacy to stwierdzi, ze kłamiesz nie mówiąc już o znajomości Polskich nazwisk. Nie wiem też co tobie wmawiano. Ale Enigma przez Polaków była złamana. Obok była jeszcze enigma morska oraz rozwój tej zwykłej Enigmy. I to własnie nad tym pracowali Anglicy.

Co do tego,że oni wiedzą o turningu nie mam wątpliwości i wiadomo,że będą się upierać przy swoim,tylko dziwne jest to,że jak spytasz przeciętnego Polaka czy w szkole wspominali mu,że do końca tego wszystkiego doprowadził Anglik to bardzo niewielu to wie...
Nie będe za Anglikiem tak bardo jak za naszymi bo i tak mamy w to większy wkład ale myśle,że chodziło im bardziej (w tym filmie) o jego życie i jak został przez własny naród potraktowany....

Wiadomo tylko,że to Polak stworzył pierwszą bombę kryptologiczną w 1938 a to co stworzył turing to była lepsza wersja tej właśnie bomby nic więcej. Bez polskiej bomby nic by nie stworzył albo zajeło by mu to baaardzo dużo czasu

Trochę przeginasz twierdząc że Turing bez polskiej bomby by nic nie stworzył. Stworzyłby. Stworzył maszynę o dwie klasy lepszą od tej której kod łamała. Zrobiłby to samo bez wcześniejszej pracy Polaków. Dlaczego? Bo był geniuszem takim samym jak Wilhelm Schickard czy Konrad Zuse. Stworzył coś innowacyjnego, i stworzyłby to bez pracy Polaków.

jeśli uważasz, że wielu nie słyszało o Turingu, to nie łudź się, że ktokolwiek skojarzy Polaków ze złamaniem Enigmy! każda inna narodowość wychwala siebie w niebogłosy, czemu my nie możemy tego robić?

W sumie pod tym względem masz racje,faktycznie Nagrajmy dobry, kasowy film o naszych dokonaniach, a nie psioczmy na wszystkich dookoła, że za mało nas dostrzegają. Bo my nie jesteśmy pępkiem świata, ani nie jesteśmy wiecznie zdradzonym Chrystusem narodów.

Jednak zmieniam swoje spostrzeżenie co do filmu,patrząc i kierując się w strone jego przesłania...

Tak całkiem Freudowsko dokonałeś genialnego porównania. Kod jest dokładnie tak samo historyczny jak Gra tajemnic. Tyle, że jednak odniesień do rzeczywistych wydarzeń w Grze jest jednak mimo wszystko nieco więcej.
Nie wiem w którym momencie pada odwołanie do Polaków. Nie udało mi się tego przeczytać w żadnej recenzji ani zobaczyć w żadnej migawce.

szczerze mówiąc, o Polakach wzmianka była dwukrotna. raz, że polska inteligencja przechwyciła maszynę w Berlinie, a drugi, gdy Turing powiedział, że chce zbudować maszynę w oparciu o maszyynę, którą zbudowali Polacy, tylko znacznie bardziej zaawansowaną;) (gdy starał się o dofinansowanie)
większość ludzi pewnie wcale tego nie zarejestrowała;)

Odnoszę wrażenie, że podobnie jak tonący, łapiesz się brzytwy. Kilka powyższych wypowiedzi skutecznie obala Twoje teorie więc próbujesz umniejszyć inteligencję widzą. Każdy, kto oglądał film z uwagą wychwycił te dość istotne zdania. I do tego nie potrzeba doktoratu.
Jeśli nie chcesz oglądać filmu to tego nie rób, ale jeśli już oceniasz film to rób to rzetelnie, a braki w wiedzy uzupełnij chociażby na Wikipedii...

braki wiedzy w jakiej kwestii? czy mógłbyś wyrazić się jaśniej?
bo brakiem wiedzy dla mnie jest własnie nieswiadomość tego, że Polacy mieli znaczący udział w złamaniu Enigmy. więc jeśli chcesz mi zarzucać jakieś błędy - proszę, bądź bardziej precyzyjny.

film oglądałam. nigdzie nie napisałam, że nie chciałam go oglądać, że tego żałuję, czy że film był zły. filmy oceniam bardzo subiektywnie. emocjonlanie. bo uważam, że filmy są po to, by szerzyć wiedzę, albo budzić emocje. w którymś z wyższych komentarzy jasno napisałam, że gdyby nie przekłamanie historyczne, to film oceniłabym wysoko.

moje teorie?:D ja tylko skromnie wyrażam przekonanie, że istnieje tendencja do spychania Polski na margines europy. i że nie powinno nam to być obojętne. ten film jest tylko przykładem, nawet nie tym najdobitniejszym. a jednosekundowa wzmianka o Polakach nie zmienia wydźwięku tego filmu.
odmawiam widzowi inteligencji? to nie ma nic wspólnego z inteligencją, nie mam zamiaru nikogo obrażać. mamy to do czynienia ze zwykłą manipulacją. która działa - poczytaj sobie inne wątki i sprawdz, jak wyczulone polskie oko często odbiera ten film. właśnie natknęłam się na inną wypowiedz osoby, która wyłapała tylko jedną wzmiankę.
pozdrawiam

Za to zrobia kolejny film, jak to Polacy mordowali żydów w czasie II wojny światowej, jakim niedobrym nietolerancyjnym narodem jestesmy. Główne media na świecie coraz częściej wspominają o polskich obozach. Teraz znowu zakłamany film o enigmie... Jeszcze 50 lat i okaże się że Polska wywołała wojnę. Byłem na tym filmie, i zdecydowanie Państwu odradzam.

Nic dziwnego. Brytyjczycy z Amerykanamie kręcą w końcu film o sobie (w tym przypadku nie mam im nic do zarzucenia bo nawet o tym fakcie nie wiedziałam,jak i pewno wielu), a nie o nas. My też moglibyśmy nakręcić coś o pozytywnych aspektach naszej historii,zamiast robić "Pokłosia" itp. A przepraszam, nakręciliśmy. "Bitwę Warszawską 1920"... Szkoda gadać.

A co maja nie kręcić takich filmów, jeżeli jak widać nawet u nasz dopominanie się o prawdę historyczna wywołuje protest. Że tak nie wolno ,ze wszystko jest ok, że czego to właściwe tacy ludzie chcą.