"Pierwotnie w rolę Alana Turinga miał wcielić się Leonardo DiCaprio." No no, Ben wygryzł
DiCaprio? :D I w sumie dobrze. Ben ma jeszcze bardzo dużo do zaprezentowania. Cieszę się,
że Star Trek podkręcił jego karierę.
A w zasadzie to podkręcił ją "Czas wojny". Spielberg polecił Bena Abramsowi. Oby tak dalej, a niedługo moja mama zapamięta nazwisko xD
No ba, i ja się cieszę.
Benedict zasługuje na najlepsze role, ale czy wszędzie musi kręcić się Keira?
Toż to nie ma innych aktorek?
No ale Benedict nawet zrezygnował z Anny Kareniny, żeby tylko od niej uciec :)
To dużo mówi ;)
A tak poważnie niby nic do niej nie mam, ale jak widzę ją w obsadzie to trzy razy się zastanawiam.
Cóż, to teraz ma za swoje :P Jak to pewna informacja to niech się wstydzi patrząc jej w oczy na planie :P:P
Z "Kareniny" zrezygnował, ale od czego lub kogo uciekał to nie wiem ;)
To był żart.
W zasadzie to Benedict był znany już od momentu Pokuty, także nie wiem po co te błędne dywagacje.
A czy to przypadkiem nie było tak, że DiCaprio zrezygnował z tej roli i Ben po prostu zapełnił lukę w obsadzie?