Tak luźna myśl na temat całego narzekania, że film nie gloryfikuje roli Polaków w złamaniu enigmy:
Główną treścią tego filmu nie jest enigma, a jest nim osoba i życie Alana Turinga. Czy w życiu pana Turinga obecni byli Ci polscy matematycy? Szczerze powiem, że nie wiem, ale patrząc na ten film z tej perspektywy wydaje mi się, że nie powinno tu się mówić o pominięciu Polaków. Myślę, że gdyby opowieść była o Enigmie, to wiele innych kwestii również zostało pominiętych.
Takie moje wrażenie i ciekaw jestem innych opinii (na tyle, że pierwszy raz coś chyba piszę na filmwebie!:))