Film pomysłowy. Posiada hipnotyzujący klimat, opowiada o rzeczach niezwykłych mówiąc w prosty sposób.
Kolski wyrósł na polskiego Kusturicę. W jego obrazach pojawia się człowiek z dwoma twarzami, maleńka dziewczynka, która rośnie pod wpływem miłości, i facet, który oszukał śmierć. Wszystkie to postacie łączy Grający za talerza ? człowiek który ze wzorów namalowanych na talerzu gra jak z nut. Ma jednak jedną zasadę, nie wolno grać mu z pełnego talerza. ;-))
Kosmiczna fabuła rozgrywa się pomiędzy polami i łąkami na starej, dobrej, niczym nie skalanej, polskiej wsi. Istna arkadia pełna owoców i grzybów.
Ten film bardzo mnie wciągnął, rozbawił i zasmucił. Tak na mnie podziałał, że dodałem go do ulubionych.
Zdjęcia tu są świetne. Podobnie jak scenografia, a przede wszystkim reżyseria i scenariusz. Stary dobry Pieczka nie zawodzi i w tym cudownym filmie pokazuje co potrafi.
Jestem zachwycony. Rewelacyjny tytuł, który na myśl przywodzi Jancio Wodnika (muzyka ta sama).
9= /10