LUDZIE!! KTO ocenia tak wysoko takie gnioty jak ten film? (Chyba fani Harego Potera i Zmierzchu
hehe). Ten film to slaba "trujczyna", gra Clinta Eastwooda to poprostu jakas zenada, fabuła? -
jeszcze wieksza zenada! Ten film wywoływał u mnie mdłlosci...
Jesli chcecie ogladnac DOBRY film o podobnej fabule (tzn stary zgryzliwy dzadzio kontra zyczliwi mu
ludzie) to polecam z czystym sercem "Magiczne Lato"
PS. Panie Eastwood jest pan marnym aktorzyna.
Jak już takie fajne słowa wymyślasz boś taki zdolny, to chciałem ci zakomunikować, że powinno być trójczyna ^^
Sporo ludzi (idiotow lub lekko mowiac ludzi niewymagajacych) od kina oczekuje jedynie dawki kolorowych fajerwerkow, potworow czy strzelanin, ale tacy przewaznie ogladaja bezmyslnie film i go zapominaja, nie wchodza na portale kinowe nie oceniaja i nie wypowiadaja sie na temat kina, ale jak widac sa tez wyjatki :) Olac takich moczem, niech zyja i ogladaja filmy na swoim poziomie. Szkoda tylko ze jak wchodzi sie na filmweb zeby znalezc jakis film, to po kliknieciu w jakis tytul na forum dyskusyjnym pod filmem znajduja sie zazwyczaj tematy takich idiotow jak autor tego, co potrafi zniechecic potencjalnego widza.
A ja się z tą opinią zgadzam. Film przewidywalny i zionący banałami z taką mocą, że aż trudno uwierzyć w tę ocenę.
napisała to osoba która Dzień świra który ani nie jest smieszny ani fajny najgorszy Polski gniot oceniła na 10
każdy ma swój gust i ja to doceniam dla mnie jest ta komedia śmieszna dla ciebie dzień świra na którym się nudziłam chociaż lubie nie które Polskie komedie
elektra83, najwyraźniej Dzień Świra jest poza twoim pułapem. Ortografia też nie.
Widzę, że dałeś ocenę 3 i krytykujesz innych co dali wysoką ocenę.
Wyobraź sobie jak nudny byłby świat gdyby wszyscy mieli identyczne mózgi i myśleli identycznie jeden z drugim.
Stworzenie takiego świata mogłoby się mijać z wszelką logiką.
Dla mnie ważne jest, że dałeś uczciwie ocenę taką na jaką ten film według Ciebie zasługuje.
Ja w swoich ocenach dawałem już noty 8, mimo ocena filmwebu wynosiła 5.
Na odwrót też dałem kiedyś 2/10 za film ze średnią filmwebu 7,4/10 (Kill Bill 2 z roku 2004).
Miło, że tu zawitałeś fanie "Zmierzchu". "Hehe"-fajnie, że śmiejesz się ze swoich żartów. Chyba jako jedyny.
arcydobry film, zawsze zastanawia mnie co się dzieje w umyśle człowieka, który idzie na śmierć (w zasadzie popełnia samobójstwo). Te sceny u fryzjera, u spowiedzi - super.
Moim zdaniem film jest oparty o historię i dylematy kogoś kto miał przynajmniej taki zamiar, o ile go nie zrealizował.
Ja oceniam! I czuję się z tym świetnie!Film jest dobry, Clint też! Każdy ma prawo do własnej oceny...Uwielbiam poczucie humoru Clinta, ironiczne i gorzkie,postaci które tworzy może i są do siebie podobne, niemniej jednak dalej świetnie rozpracowane i zagrane, dowcipny twardziel o gołębim sercu, takich kochają kobiety.Clint jest jak wino im starszy tym lepszy.
haha, wszyscy wpie*dolili twoje "racje" jak burgera, mam nadzieję, że już się nie odezwiesz
Uśmiech Clinta - najbardziej wymuszona rzecz pod słońcem! ;)
A film banalny - ładnie opakowany, ale pusty w środku. I również nie rozumiem tych grupowych zachwytów.
Oceniam każdy film niezależnie od swoich aktorskich sympatii i emocji towarzyszącym mi podczas seansu. Nawet gdyby w postać Walta wcielił się sam Marcello Mastroianni, to i tak przyznałabym 4 gwiazdki.
Hmm... Z jednej strony racja, ale z drugiej film ten jest wisienką, zwieńczeniem dorobku aktorskiego Clinta-twardziela. Chociażby bardzo westernowa scena finałowa zamykająca pewien rozdział.. Tak więc uważam - iż należy podchodzić do tego filmu mając na uwadze kto gra główną rolę. Tak sądzę. ;p
Wysoka ocena o czymś swiadczy. Dla mnie ten film to arcydzieło: mądry, wzruszający. A autor tego wątku pewnie najwyżej ocenia "Kac Wawę" i tym podobne.
I tu należy sobie zadać ważne pytanie - czy to Ty, który oceniasz takie filmy jak "John Carter" na 10/10 masz rację, czy może rację mają tysiące innych ludzi, którzy ocenili ten film wysoko? Odpowiedz sobie sam.
Kino to nie matematyka: to, co jeden uważa za arcydzieło (czy twór ocierający się o arcydzieło), dla innego będzie filmem co najwyżej przeciętnym. Zaś argument pt.: "skoro wszyscy mówią A, to nie może być inaczej" jest... bzdurny, delikatnie rzecz ujmując.