Jestem świeżo po sensie i film mną wstrząsnął.
Po prostu świetny, skłaniający do refleksji, kapitalna rola Eastwooda.
Gorąco polecam, najlepszy film jaki widziałem w tym roku.
ps. jako że filmu nie ma w Polskich kinach, a nie chciałem czekać widziałem kopie ściągniętą z neta (jakość niezła), ale pod koniec marca wybieram się do kina :) Ten film jest za dobry, żeby nie dać zarobić twórcą.