PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476580}
8,2 437 916
ocen
8,2 10 1 437916
7,6 41
ocen krytyków
Gran Torino
powrót do forum filmu Gran Torino

Gran Torino (scenariusz)

Po pojawieniu się zwiastuna pojawiły się głosy, że Clint Eastwood (tu jako Walter Kowalski) wraca do bycia Brudnym Harrym. Nic dziwnego, skleciono go tak, że faktycznie możnaby się pomylić. Wszystki sceny brudnoharrowatości Walta Kowalskiego w filmie są pokazane w zwiastunie. Reszta to obyczajowo-komediowe-familijne popłuczyny, o tym jak samotny weteran przezwycięża swój rasizm i zaprzyjaźnia się z azjatami z sąsiedztwa.

Sztampowo do bólu razem z Walterem odkrywamy, że biali to banda ćwoków, a azjaci to jednak spoko są. Okazuje się, że jego rodzina to tylko egoiści, którzy pamiętają o nim wyłącznie dlatego, że czują iż tak wypada. Oczywista przemiana bohatera następuje przynajmniej dosyć wiarygodnie, choć typowo. Najmocniejszą stroną filmu jest główny bohater, który jest całkowitym bucem i nie boi się mówić co myśli. Z drugiej strony niekiedy on i jego równie twardzi znajomi wypadają w tej swojej pozie wyjątkowo komicznie.

Nie mogę zrozumieć jak reżyser klasy Eastwooda mógł zdecydować się zabrać za tak słaby scenariusz. Wiadomo już, że nie chodzi o możliwość wymachiwania bronią, bo tego praktycznie nie ma. Przez myśl przeszło mi, że Clint chce dosadnie pokazać Spike'owi Lee, że nie jest rasistą, ale czy warto po to robić film wysadzony takimi banałami?

Oczywiście, scenariusz może się różnić od filmu (jest z maja), ale patrząc po zwiastunie - niewiele, prócz małej modyfikacji paru dialogów.

Wygląda na to, że poza samym Clintem Eastwoodem nie będzie w tym obrazie nic nawet trochę interesującego.

Walt Kowalski (do swojego nastoletniego sąsiada, Tao): "She likes you, I know, I talked to her. Great girl, charming girl. Love her. I love Yum Yum. But you? You just watch her walk out the door with the Three Stooges. Why? Because you’re a big fat pussy!" :)

crov

Jak dla mnie jest ok. Jeżeli ktoś uważa, że to kino familijne plus Clint to może i ma rację, choć ja Clinta nie widziałem w akcji od Milion dolar baby. Tak się składa, że zbieram filmy z udziałem Easta i oby działał jak najdłużej. No ale myślałem, że na koniec spuści wpier... żółtym.

fantom3

Zgadzam się właściwie. Film wchodzi przed świętami może dlatego ma taką wymowę familijną i lekko banalną, ale całe szczęście jest troszeczkę dystansu i ironii. Nawet uśmiecham się do tej falującej non stop flagi, który w sumie nie trąci patosem, a raczej puszczeniem oczka.

Generalnie jednak warto zobaczyć dla samego pana Clinta i kilku świetnych scen w jego wykonaniu.

ocenił(a) film na 9
Kamilito

O tak film ma dużo ironicznego humoru, widać podejście z dystansem jednak przesłanie o szanowaniu człowieka pozostaje po filmie w pamięci.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones