PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30649}

Grek Zorba

Alexis Zorbas
7,8 13 775
ocen
7,8 10 1 13775
7,4 11
ocen krytyków
Grek Zorba
powrót do forum filmu Grek Zorba

Dziwi mnie, że ten film wpłynął na taką rzeszę osób pozytywnie. Było wiele momentów komicznych, ale kryło się w nich coś niewłaściwego. Nie odebrałam go również jako pochwałę życia, a raczej jako szaleńczy taniec obłąkanego, którego otacza ludność próbując za wszelką cenę przeżyć. I Anglik, będący tak naprawdę tylko biernym obserwatorem z portfelem.

Nie mogłam też zrozumieć braku uczuć. Może wojna tak wpłynęła na mieszkańców. Jakby coś w nich zdziczało. Jak najbardziej, gorsze formy były wówczas praktykowane, ale i tak ciężko mi przejść obojętnie obok samosądów. Po morderstwie, wszyscy przystąpili dalej do pracy. Wszyscy. To samo miało miejsce po śmierci Boubouliny. Po zabiciu młodej wdowy, wydaje się, że Anglik uciekłby z wyspy. Zrobił cokolwiek. Zareagował. Nie ze względu na miłość, bo jej nie widziałam, ale na samosądy przechodzące bez echa. A tu dalej tkwienie w tym nieludzkim dla mnie przedstawieniu.

Owszem, film jest świetnie zagrany. Szczególnie przez Quinna i stare wdowy. Klimat hipnotyzuje. Na pewno jest w moim guście. Po seansie nie mogłam jednak ochłonąć. Wyrobić sobie opinii. Co tak naprawdę miał przekazać? Radość życia? Dla mnie był to raczej upadek. Może dlatego, że słyszałam o nim opinie określające go jako komedię, film tętniący pozytywną energią. Spodziewałam się sielanki, a otrzymałam gorycz.

Zaskakuje mnie najbardziej, że Kretyńczycy tak uwielbiają ten film. Są przemiłymi ludźmi, jakich nigdzie indziej nie spotkałam, a przedstawiony tutaj obraz ludności mnie przeraża, odstrasza i zasmuca.

ocenił(a) film na 10
_axel

Tacy ludzie są wszędzie, film przedstawił prawdziwy świat, pełen zła. I znalezienie akceptacji takiego jakim jest to prawdziwy optymizm, a nie upudrowanie go do naszych potrzeb.

_axel

Całkowicie się zgadzam z axel'em. Film jest dołujący, podczas seansu najczęściej pojawiała się u mnie złość - na okrutnych mężczyzn zabijających wdowę, baby szabrujące dom Francuzki tuż po jej śmierci itd. Nawet Zorba, chociaż pozornie pozytywny, nieraz mnie irytował.

Nie rozumiem też, dlaczego w wielu miejscach pisze się o zmianie - rzekomo pozytywnej - głównego bohatera. Moim zdaniem niewiele się w nim zmienia, po prostu pod koniec pokazuje rezygnację. Co prawda jest sztywnym nudziarzem, ale to jeden z bardzo niewielu pozytywnych bohaterów.

Nie zgadzam się z Ravenrot'em: nie chcę szukać akceptacji dla ludzi, którzy zabijają kobietę przez swoją frustrację seksualną, okradają zmarłych itd.

ocenił(a) film na 5
_axel

Nie mógłbym się bardziej zgodzić z Tobą, Axel. Zaraz po tym, jak skończyłem oglądać, przyszła do mnie myśl: ,,O czym tak naprawdę był ten film?". Czy mówił o radości życia? Zdecydowanie nie. O Grecji, Grekach, obyczajach? Może troszkę bardziej. O zmianie? Raczej nie. Więc o czym?
Tak naprawdę to chyba o... niczym. Ponad 2h filmu, który stanowiło kilka różnych motywów, połączonych jedynie postaciami Zorby i Basila. Na dobrą sprawę, motyw wdowy można by z filmu usunąć, i dostalibyśmy niemal to samo. Dlaczego ją zabili? Dlatego tylko, że syn jednego z miejscowych popełnił samobójstwo niejako z jej powodu? A czemu ograbili dom madame Hortense po jej śmierci? Tylko przez biedę?
Film broni się aktorsko i muzycznie, ale scenariusz do mnie kompletnie nie przemawia, brak mu jakiegoś głównego motywu (a może to ja nie zauważyłem?).
Podobnie jak w przypadku ,,Lotu nad kukułczym gniazem" poszedłem przeciw ogólnej, wysokiej ocenie. Tutaj piątka.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones