Czemu niby Grinch nie jest dla dzieci? Rozumiem, ze sa tam niesmaczne zarty (na ktorys jako dziecko nie zwracalem uwagi). Ogladalem go bedac malym gowniakiem i do dzis bardzo go lubie, uwazam ze to jeden z lepszych swiatecznych filmow. Przykro mi, ze zepsuli prace Dr. (czy aby na pewno z kropka...?) Seussa. Sam nie czytalem ksiazki, mysle, ze dlatego film mnie nie rozczarowal.
Wracajac do glownego bohatera. Smutne, ale rozumiem niechec Grincha do swiat. W dzisiejszych czasach ludzie sa tak nastawieni na te prezenty, chca wszystko co najlepsze, najladniejsze. Wszystko na pokaz. Piekne ubrania, wykwintne stoly, przyozdobione domy, non stop wrzucanie zdjec do internetu, zeby kazdy widzial. Sam jestem z takiego domu, niestety. A co sie dzieje z tym wszystkim? Polowa jedzenia idzie do smieci, bo robimy go za duzo, kiedy ludzie na swiecie gloduja. Prezenty, lampki swiateczne zepsute, zniszczone bombki, pudelka, papier do pakowania - ida do kosza na smieci - bo ludziom sie nie podoba, bo sie nie przyda, bo sie zepsulo. Wrzucamy do kosza, myslac, ze smiec wyparuje kiedy tak nie jest. Te smieci beda tu na Ziemii setki, setki lat. Przez nasze bledy i chciwosc.
7/10, odejmuje punkt za to, ze jest niezgodne z tym, co napisal prawdziwy autor.