muszę powiedzieć że przyjemnie się ten film oglądało. NIe spodziewałem się że ta francuska produkcja będzie tak udana. Trochę klimatów orientalnych, trochę fantasy (pomysł z Amazonkami), akcja na psutynii i w dżungli. Przyjemna choć trochę naiwna rzecz. Do tego super muzyka na końcu i temat muzyczny przewijący się przez ostatnie pół godziny. Spokojnie możnaby powiedzieć ze to idealny film na niedzielne popołudnia w tv gdyby nie te sceny z przelewaniem krwi i odniesienia o zabarwieniu erotycznym - trochę tu nagości topless. W każdym razie film wart polecenia osobom lubiącym lekkie kino przygodowe.