Kolejna bardzo dobra rola Bette Davis. Tym razem przejmująco zagrała starzejącą się aktorkę, niegdyś wielką gwiazdę, dziś zapomnianą, zrujnowaną i desperacko pragnącą zatrzymać resztki dawnego życia kobietę. Dzięki córce i ukochanemu mężczyźnie dochodzi w końcu do wniosku co tak naprawdę liczy się w życiu.
Fantastycznie zagrana postać. Pozostaje tylko się cieszyć że Bette nie musiała dzielić losu swojej bohaterki i w późniejszym wieku nadal była szanowaną aktorką z dobrymi rolami.