Pierwsza część Star Warsów, o której mogę z czystym sumieniem powiedzieć że mi się nie podobała. Chociaż to chyba za mało powiedziane.
Wątek tej śmiesznej ucieczki rebelii to chyba najgorzej przedstawiony wątek w historii GW, po to, by kupić trochę czasu na pokazanie Poe, Finna i Rose, którzy, uwaga, nie wnieśli do tego filmu absolutnie nic.
W recenzjach pisali, że 40 ostatnich minut wbija w fotel. No wbiło, z żenady. Twórcy wybrali tak bardzo najprostsze rozwiązania, że wciąż ciężko mi w to uwierzyć. Śmierć Snoke? Nawet jeśli powróci jakimś cudownym sposobem w IX, to irytujące jest dla mnie, że nie przedstawiono dosłownie ŻADNEGO faktu na temat jego genezy i tak dalej. Dostaliśmy tylko głupkowaty śmieszek rodem czarnych charakterów z Marvela (swoją drogą, pewnie niedługo jakiś crossover bo te filmy stają się zbyt podobne).
Wątek Luka przemilczę, najsłabszy element tego filmu. Jedynie scena w której wspomina, że Obidał ciałaz Anakinem mi się podobała. Yoda wciśnięty tak bardzo na siłę.
wyjąć kij, wziąć ketonal (już bez recepty) i ból dupy znika ... i można się cieszyć rozrywkowym filmem
Rozrywkowo to ty sobie pójdź pajacu na film Vegi.
Moze casualom i Januszom się podoba, ale dla fana Star Wars obeznanego z całym uniwersum ten film do wybitnych nie należy.
No i słusznie - 40 ostatnich minut tak mnie dupa bolała już od siedzenia w kinie że marzyłem żeby się wreszcie zebrać do domu. Spokojnie można było ten film skrócić o 40 minut i nic byśmy nie stracili (np. wyciąć rzewne kawałki z użalającym się Luke'iem albo telepatyczne flirty Rey i Kylo)
Zgadzam się z Tobą całkowicie, dodam jeszcze od siebie mega śmieszną scenę z Leią gdy leci niczym Superman w próżni kosmicznej. Co to kuźwa było??? Szturmowców to chyba używali tylko do wyglądu, praktycznie zero walki. Ja za to przemilczę akcję na Canto Bight. Nigdy więcej takiego gówna.
No co? Miała moc bo była Skywalkerem? To najgłupsze wytłumaczenie ze wszystkich, ta scena była, bo tak sobie zażyczył scenarzysta, bez żadnego racjonalnego wyjaśnienia. Przez lata nie trenowała się w mocy, ale kiedy nadszedł czas to jej użyła? Bitch pls
Dokładnie tak , żeby trenowac to i tak trzeba zacząć prawda ? Miała więcej midichlorianów niż zwykły człowiek, ale nie tyle co Lukas . No więc w końcu jak było zagrożone jej życie to użyła szmocy pierwszy raz ... i nie jedyny w tym filmie
Dalej nie kupuje takiego wytłumaczenia, mogli ją uśmiercić, bo teraz co zrobią w IX epizodzie, jak Carrie nie żyje? Będziemy mieli powtórkę z Rogue One i użycie twarzy nieżyjącej aktorki na inną aktorkę? Smutne to.
To co z nowymi aktorami? Będą teraz kukłami z twarzami starych, lub nieżyjących aktorów? Gdzie szacunek, gdzie przyzwoitość? Puknij się w głowę, bo chyba za mocno opadła po wczorajszym seansie :P
ja pie..... ale wam odje..ło . Jedną postać mieliby pozostawić przy życiu przy pomocy CGI i już nagle WSZYSCY aktorzy tak będą ...a tak w ogóle juz mówili że nie będzie Lei w IX części , więc zluzuj porty
Tak, bo to otworzyłoby drogę dla innych wytwórni, by robić to samo. Jak nie będzie w IX, jak na końcu ma się dobrze? Zabiją ją poza ekranem? Żadnego pożegnania na ekranie? To już totalnie nieporozumienie by było.
Będzie... źle , nie będzie ....źle, jak zafochana baba ... a pożegnanie było , przestańcie trzymać mordy w kuble z popcornem to będziecie wiedzieć co się dzieje na filmie .. potem robicie z siebie idiotów
Powinni po prostu ją uśmiercić w tym filmie. Bez żadnych niedomówień. A po Twoich postach wnoszę, że jestem głupim dzieciakiem, dla którego zostały stworzone nowe części. Macie wszystko w dupie, innych zdanie Was nie obchodzi, nie potraficie znieść krytyki i nie czytacie ze zrozumieniem. Biedny nas czeka świat z Wami w przyszłości.
No tak, wyzwać innych od dzieci, bo ktoś śmiał mieć swoje zdanie inne od twojego. A potem sam jęczysz że nie można mieć swojego zdania ... żałosne. Nie rozumiesz co sam wypisujesz , to jak tu sie potem dziwić że prostych scen w filmie familijnym nie rozkminiasz. Rzeczywiście biedny nas czeka świat w przyszłości.
Sam zacząłeś wyzywać ludzi od idiotów, że nam odj*bało itd, więc nie myśl sobie, że pozostanę Ci dłużny. Radzę iść do kina i film obejrzeć jeszcze raz, bo widzę, że główka gorąca i jeszcze nie ostygła.
Wyzywanie a pisanie prawdy to różnica ... i nie kolejny raz , tylko pierwszy , bo jeszcze filmu nie widziałem
Przecież już non-stop używa się efektów CGI. W SW były ze trzy takie przypadki w samym tylko Rogue One.
poważnie 8 dla tlj ??? . Przecież to połączenie imperium kontratakuje i mroczne widmo oraz powrót jedi w jedną całość . I NIE ma tam nic z nowości i ty durny jesteś
w kosmosie panuje –270 stopni C. Nie ma też powietrza. Nie jestem fizykiem, ale wydaje mi się,że śmierć powinna być natychmiastowa :D No, ale ok...Niech będzie,że pod wpływem zbliżającej się śmierci moc się w niej obudziła... że ją ochroniła etc... że córka Vadera... Jakoś ta dryfująca Leia nie bolała mnie aż tak jak inne głupie wątki w filmie...
''No co? Miała moc bo była Skywalkerem? ''
Leia latała jak Superman przez kosmos .
'' To najgłupsze wytłumaczenie ze wszystkich, ta scena była, bo tak sobie zażyczył scenarzysta ''
Raczej bardzo rozsądny negatywny minus tlj a nie zażyczony scenariusz
''Przez lata nie trenowała się w mocy, ale kiedy nadszedł czas to jej użyła? Bitch pls ''
A kiedy niby zaczęła trenować skoro zamiast to robić, założyła ruch oporu ???
Ty pewnie znalazłeś jakiś ukryty przekaz w tym filmie i Twoje życie teraz będzie lepsze :D
Pradopodobnie ostatnia scena filmu najbardziej Ci się podobała - takie pienkne i połetyckie zakończenie - przyszłość jest w dzieciach :DDDD
Ten film to kompletne nieporozumienie i nie powinien się nazywać Star Wars - bo oprócz statków nic tam nie było z tej sagi. NIC.
nie znalazłem . i moje życie jest wystarczająco dobre .... ale jak widać inni (np. ty) mają jakieś wielkie problemy .... jak już kiedyś pisałem .. nie ważne co nakręcą i jaki bedzie film to Bólodupce i Gunwoburzanie i tak będą się pluć i walić kleksy
Naucz się miszczu odróżniać krytykę od hejtu. Wiem że tego nie uczą w szkole ale średnio rozgarniety człowiek nie powinien mieć z tym problemu.
Pozdrawiam.
"Ty pewnie znalazłeś jakiś ukryty przekaz w tym filmie i Twoje życie teraz będzie lepsze :D
Pradopodobnie ostatnia scena filmu najbardziej Ci się podobała - takie pienkne i połetyckie zakończenie" ... to jest krytyka ? To jest najzwyklejszy hejt na mnie i na film. Może tego w przedszkolach nie uczą ale średnio rozgarniety przedszkolak nie powinien mieć z tym problemu.
Nie będę w każdym temacie pisał 3 stron recenzji tylko dlatego, że nie chce Ci się poszukać.
Teraz się z tego śmieje.
http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Ostatni+Jedi-2017-671049/discussion /Prawdziwa+recenzja%2C+nieprawdziwego+filmu+-+Ostatni+Jedi.,2957919
To powinno wszystko wyjaśnić.
Dobra klamra dla filmu.
Z pewnością nie odstępuje w "pienknie" i "połetyckości" żadnej z pozostałych części.
No chyba, że będziesz mi teraz starał się wmówić, że w tej serii kiedykolwiek pojawiły się jakieś głębsze przemyślenia i objawy większej wrażliwości xD
Mocy można używać a nie ją posiadać. Widzę, ze ocena 8 / 10 nieprzypadkowa. Ten film nawet jeżeli ignorujemy wszelkie wątki "Star Warsowe" nie zasługuje na więcej niż 6/10 - środek filmu można śmiało wyciąć i nie będzie to miało żadnego znaczenia, płaskie postacie jak Rose lub swoista degeneracja postaci jak Finn, nieprzekonująca aktorka jako protagonistka, motywy feministyczne na siłę tak samo jak "tani" humor, denna muzyka, zarżnięcie wszystkich najciekawszych wątków filmu poprzedniego. Autor naprawdę się postarał żeby tak to spier..lić., że ludzie którym 7 się nie podobała nagle są w stanie zaakceptować perfidnego klona od J.J Abramsa zamiast dostawać TAKIE COŚ. Zainteresowanie ostatnią częścią tej trylogii wśród ludzi "znających*" to uniwersum musi właśnie oscylować w granicach zera. Na ten moment gry pokroju KOTOR miały więcej do zaoferowania i rozbudowania Gwiezdnych Wojen niż Disney.
*Znającym można uznać osobę, która chociaż wie co w tym uniwersum oznacza "Balance of The Force" zanim się wypowiada. I nie, nie jest to Ying i Yang jak to usilnie Disney próbuje pokazać. Obeznanym można też uznać kogoś kto zdaje sobie sprawę, że Leia lecąca jak Superman w przestrzeni kosmicznej lub dzieciak bez treningu używający mocy do złapania miotły to totalny bullshit.
Właśnie zastanawiałam się jak ocenić ten film... Jakby oceniać go jako kontynuacje GW to tragedia.. Jakby oceniać jako film– film, bez żadnych nawiązań do twórczości Lucasa to hmm...6-7/10
hahaha to było tak żałosne, że chyba podświadomie tę scenę wykasowałem z pamięci...jezu jednak ten film był totalnie chu.jowy
Benicio del Toro też jako postać totalnie do niczego, a tak sobie go wkleili na 15 minut bo nie wiedzieli jak akcję pociągnąć, no dramat
No tak , bo specjalnie dla Łukasza powinni wymyślić inny rodzaj śmierci rycerzy Dżedaj, żeby się pan Żon_Szepard zbyt za mocno nie oburzył
Przyszedłeś męczyć ludzi swoim bullshitem do kolejnego tematu? Zżynają wątki z innych części tak bezczelnie, że oczy bolą.