Mam wrażenie że w tej nowej trylogii, ta moc jest traktowana jak coś normalnego.
Patrząc na to mam wrażenie że wszyscy obdarzeni tą mocą, bez niej nie potrafią nawet otworzyć butelki, puszki piwa.
W starej czyli tej pierwszej trylogii ta moc była magiczna, była czymś wyjątkowym.
Im nowsza trylogia tym ta moc bardziej powszechniejsza.
Spoiler . Do tego duch Luka wyciąga Xwinga z morza, Rey też powinna umieć skoro zatrzymała pojazd startujący już w powietrzu , po co ta cała walka rebeliantów, powinien pojawić się duch jedi przeniknąć przez ściane przebijać bak z paliwem w krążownikach i podczas snu w jedną noc udusić wszystkich imperialnych bosów mocą.