PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=838819}

Halloween zabija

Halloween Kills
4,9 10 091
ocen
4,9 10 1 10091
4,2 17
ocen krytyków
Halloween zabija
powrót do forum filmu Halloween zabija

Miasto idiotów

ocenił(a) film na 2

Nie wiem czy zamiarem twórców było, żeby widz odebrał ten film jako poważny horror, czy też jako parodię, ale w moim odczuciu nie spełnił żadnej z tych ról. Sądząc po reakcji innych ludzi w kinie - ciężkie westchnięcia i podszepty o żenujących scenach - nie jestem sam w takim przekonaniu.

Akcja filmu rozgrywa się tej samej nocy i jest bezpośrednią kontynuacją produkcji z 2018 roku. Okazuje się, że pomimo obrażeń, jakie odniósł Michael Mayers w poprzedniej części, jest on w pełni sił, gotów dalej zabijać. A oto, jakie sceny otrzymujemy między innymi:

- Oficer Hawkins, który zastrzelił swojego kolegę (innego oficera), gdy ten był duszony przez MM, jednak w momencie, gdy zabójca schodzi po schodach w odległości metra od Hawkinsa, ten nie jest w stanie trafić go żadnym pociskiem.

- Laurie Strode, która w momencie, gdy dowiedziała się, że Michael żyje, wstaje z łóżka, świeżo po operacji z dziurą w brzuchu i wbija sobie w tyłek zastrzyk przeciwbólowy, twierdząc, że jest gotowa ruszać do boju. (Jak się później okazało, jedyna scena, która sensownie została przedstawiona, bo na skutek bieganiny po szpitalu szwy puściły :) )

- Allyson (wnuczka Laurie) - dopiero co ledwo przeżyła spotkanie z Mayersem, ale w pełnej gotowości i z pełną determinacją i naiwnością dołącza do grupy obywateli ścigających zabójcę. W domu Mayersa, odkłada strzelbę, żeby wyciągnąć nóż z jednej z ofiar, a po chwili, gdy ma okazję oddać z niej strzał z krótkiej odległości, podchodzi do zabójcy jeszcze bliżej, tak, że ten jest w stanie wytrącić jej broń z rąk.

- Poza tym co jakiś czas sceny, w których ktoś ucieka kawałek do przodu tylko po to, żeby się zatrzymać, schować za ścianą i sprawdzić, czy aby na pewno zabójca dalej jest na ich tropie. Biorąc pod uwagę to, że zabójca wykańcza ludzi jednego za drugim tylko za nimi chodząc, zakładam, że ludzie w tym mieście nie potrafią biegać.

- Kolejnymi niedorzecznymi sytuacjami były momenty, w których komuś, udało się zranić Michaela lub nawet go powalić. Zamiast dobić przestępcę lub uciec, ludzie woleli stać, patrzeć na niego, czekać aż wstanie i dać się zabić.

- Społeczeństwo, które próbuje zabić niewinnego mężczyznę (drugi z pacjentów zakładu, z którego uciekł Michael). Wystarczył jeden okrzyk, że to on jest zabójcą, aby tłum ludzi zaczął szarżować przez cały szpital w pogoni za mężczyzną, który w żadnym stopniu nie przypominał Michaela, czy to po względem fizycznym (wyraźnie inna sylwetka postaci), ani mentalnym, kiedy mężczyzna zostaje zagoniony w ślepą uliczkę, zamknięty w jednym z korytarzy, otoczony z dwóch stron przez napierający tłum, na jego twarzy widać strach i przerażenie. Pomijam fakt, że facet był bez maski, a z tego co wiadomo to po pierwsze ludzie nie wiedzieli jak wygląda Michael, a po drugie, dlaczego miałby ją nagle ściągnąć i paradować bez niej. W ostateczności tłum przedostaje się do środka, a zdesperowany pacjent zakładu, w celu uniknięcia konfrontacji z ludźmi, wyskakuje z okna i ginie na miejscu.

- Społeczeństwo, po raz drugi, które po "pokonaniu" Michaela w akcie zbiorowej konfrontacji, nie wzywa na miejsce żadnych służb i znaczna część zostaje wyrżnięta, przez Michaela, który - szok i niedowierzanie - wstał jak, gdyby nigdy nic i ruszył w dalszą krwawą podróż.

Podsumowując, osobiście uważam ten film za totalny gniot. Nie spełnił ani roli horroru, ani jakiejkolwiek innej roli. Na podstawie przywołanych scen, które dzięki swej głupocie zapadły mi w pamięć, nie dziwię się, że Michael Mayers wybił połowę miasta, jeśli mieszkają w nim sami idioci i naiwniacy.

Dałbym 1/10, ale film zasługuje chociażby na jedną gwiazdkę więcej ze względu na wymyślne sposoby uśmiercania bohaterów.

ocenił(a) film na 3
Torgensen

Racja ten film to dno.

Torgensen

Plusem jest powrót wielu bohaterów z halloween 78 (niestety nie wszyscy aktorzy z 78 powtarzają swoje role) + sceny morderstw oraz mimo wszystko jakoś tam trzymał w napięciu. No i śmieć karen w finale mnie lekko zaskoczyła chociaż widać że była wymuszona. Sporo ważnych postaci padło w tej części i niewielu zostało. Tyle plusów, a cała reszta jest słabiutka.

Torgensen

Masz rację, ten film to kompletny gniot. Jednakże odnośnie ludzi ścigających uciekiniera to akurat nie było dla mnie zdziwieniem. Ludzie w strachu i panice potrafią robić najgłupsze rzeczy, poza tym zadziałała tutaj psychologia tłumu. Niestety ale ludzie w dużej grupie zachowują się jak kompletni idioci, którymi łatwo sterować.

ocenił(a) film na 6
Torgensen

Czy film ci się podobał czy nie to osobna kwestia, jednak większość rzeczy które tu powiedziałeś jest całkowicie bez sensu, a mianowicie:
1)akurat tutaj się zgadzam
2)to akurat sytuacja która ma miejsce w wielu horrorach(stare Halloween, Krzyk itp.) zawsze finał girls jest twardą laską
3)a dlaczego Alison nie miałaby walczyć, skoro wie że to jest nieuniknione? Co do strzelby, gdybyś dobrze zauważył to Alison wychodząc z pokoju w którym była, znalazła się bardzo blisko Myersa i m{gł jej wybić tą broń. Innej możliwości wycelowania w niego po pr2nie miała
4)nie było ani jednej takiej sceny, z wyjątkiem Lindsey, której zresztą udało się przeżyć, dzięki temu że się schowała. Co do chodzsnia/biegania Myersa to jest,, klasyczny "Myers-czepianie się na siłę
5)znowu Lindsey-tylko jej się udało powalić Myersa, kiedy próbowała walnąć go jeszcze raz, złapał ją, zaczął dusić, uciekła(tak w skrócie), no i tłum na końcu, przekonany że po tylu ciosach Myers się nie podniesie
6)psychologia tłumu-wiesz co to takiego???
7)akcja działa się w przeciągu kilku zaledwie minut więc jakie służby zdążyli by wezwać?Co do twojego szoku i niedowierzania... klasyczny Myers, który (jak wielokrotnie i w wielu częściach było powiedziane) nie jest zwykłym człowiekiem. Podsumowując... Jeszcze raz powiem, to czy film ci się podobał czy nie to kwestia gustu, jednakże twoje argumenty są albo nieprawdziwe, albo nigdy wcześniej nie widziałeś żadnej części Halloween i po prostu piszesz głupoty. Tyle w temacie

ocenił(a) film na 2
luki138

Pomimo wszystkiego, co napisałem wyżej, zaznaczyłem, że jest to MOJA opinia o filmie a wszystkie sceny, o których napisałem, miały miejsce co sam przyznałeś.

Kwestia 1 i 2 nie podlega w sumie większej dyskusji, jak sam przedstawiłeś.

3) Jeśli chodzi o Allyson to dla mnie jest niezrozumiałe, że uchodząc ledwo z życiem ze spotkania z takim bytem, dobrowolnie chce się mu stawić po raz kolejny, pomimo pełniej świadomości do czego jest zdolny. Byłbym w stanie to kupić, gdyby była jakąś agentką, policjantką, czy kimkolwiek, kto ma jakieś faktyczne pojęcie jak podejść do tematu. Kimś, kto byłby w stanie obronić się samodzielnie i miałby podstawy do tego, żeby wierzyć w posiadane zdolności. W tym przypadku chęci i determinacja to za mało.
W scenie z bronią drzwi pokoju, w którym się znajdowała, były otwarte (a przynajmniej nie było pokazane, żeby te drzwi za sobą zamykała) i doskonale widziała, że zabójca jest w korytarzu, więc po co zmniejszać dystans jeszcze bardziej, mając broń palną w rękach.

4) Z jednej strony sam piszesz, że nie było ani jednej takiej sceny, żeby za chwilę przyznać, że jednak była taka scena. Oprócz Lindsey była jeszcze Karen, która pod koniec filmu również oddalała się i spoglądała, czy jest dalej ścigana, choć w tym wypadku można założyć, że chciała wciągnąć go w pułapkę. A co do tego, że chodzi, to nie jest czepianie się na siłę, tylko przedstawienie jak sytuacja faktycznie wyglądała, a dla mnie było to niedorzeczne.

5) Karen również go powaliła widłami i nadepnęła na głowę.

6) Tak, wiem. Jednak zostało to przerysowane (i tu ponownie - w moim odczuciu, bo nie miałem okazji doświadczyć tego zjawiska na żywo) do takich rozmiarów - ludzie szarżujący po korytarzach szpitala, kompletnie ignorujący bezradnych przedstawicieli prawa. Nie wspominając, o pacjentach, którzy w tamtej chwili znajdowali się na drodze tłumu.

7) Na przykład policję. Scenę później widzimy jak Allyson siedzi na progu domu Mayersa i karetka jest już na miejscu, więc dlaczego policja miałaby nie być w stanie dotrzeć do miejsce, gdzie miała miejsce potyczka z mordercą?

Biorąc przede wszystkim pod uwagę to, co napisałem na początku, przedstawiłem jedynie sceny filmu, które faktycznie miały miejsce na ekranie i dorzuciłem moje myśli i wątpliwości na ich temat. Nic nie wymyśliłem, więc nie rozumiem, Twojego zarzutu, że to, co napisałem jest nieprawdziwe. To, że coś może wydawać Ci się bez sensu jestem w stanie zaakceptować, bo ilu potencjalnych odbiorców, tyle możliwych interpretacji.
Miałem również wątpliwą przyjemność widzieć produkcję z 2018 roku. Zgadzam się z Tobą, że każdy film to finalnie kwestia gustu, a Halloween zabija (jak również Halloween z 2018) w mój się nie wpisał i najzwyczajniej w świecie nie przekonuje mnie historia Michaela Mayersa.

ocenił(a) film na 6
Torgensen

A widziałeś wogóle oryginał z lat 70?

ocenił(a) film na 2
luki138

Nie, oryginału nie oglądałem. Dlatego w ogóle nie odnoszę się do tego filmu, nie porównuję do niego, a moje spostrzeżenia i przemyślenia opieram na dwóch najnowszych częściach, nie z punktu widza, która zna całą serię, a kogoś, kto miał okazję zobaczyć tylko dwa filmy z serii i na ich podstawie subiektywnie wyrazić swoje wrażenia. Może kiedyś przyjdzie taki dzień, że i oryginał pisane mi będzie zobaczyć.

ocenił(a) film na 6
Torgensen

No właśnie,tak myślałem.Ponieważ część twoich zarzutów, właśnie jest bez sensu z tego powodu.Myers i jego historia taka właśnie jest...

ocenił(a) film na 5
luki138

Daj spokój z bronieniem tego "dzieła" na siłę, ja widziałem wszystkie części i ten film to totalne gówno bez klimatu.

ocenił(a) film na 5
luki138

Z tym gównem to może przesadziłem, ale to, że ktoś kto nie zna serii a tylko poprzednią część uważa ten film za słaby tylko potwierdza, że jest to nie tyle tylko słaby slasher co i słabe Halloween.

ocenił(a) film na 6
OnceaGunnesAlwaysaGunner

Nie chodzi o to czy film jest dobry czy zły. Tylko chodzi o (jak było przy Halloween z 2018)czepianie się rzeczy z których znany jest Myers. Tyle i aż tyle

ocenił(a) film na 5
luki138

No w sumie jakby Michael nagle zaczął biegać to bym się obraził.

ocenił(a) film na 6
OnceaGunnesAlwaysaGunner

Byłoby to zdecydowanie dziwne:)

ocenił(a) film na 5
OnceaGunnesAlwaysaGunner

Realizacja świetna, ale scenariusz, a szkoda bo pomysł był spoko

ocenił(a) film na 5
arieljarosz

*kiepski

ocenił(a) film na 3
luki138

ty gupku

ocenił(a) film na 6
ataman2016

A kto to jest gupek? mówisz o sobie ...głupku?

ocenił(a) film na 3
Torgensen

Założę się, że gdyby nie było w planach jeszcze jednej części, to ten tłum w kulminacyjnej scenie tak zmasakrowałby Michaela, że albo zginął by na amen, albo stałby się niegroźnym kaleką. Mogli mu uciąć głowę, ręce, nogi, przerobić go na dżem, zakopać w ziemi... no multum. Ale mając z tyłu głowy kolejną część to było do przewidzenia, że jakoś przeżyje.

Torgensen

Ja nie mogę, oceniać na poważnie taki film jak Halloween xD To trzeba mieć nieźle na bani xD

ocenił(a) film na 9
Torgensen

Dla mnie film świetny to slasher Michael ma zabija i to robie w świetnym stylu już sie nie mogę doczekac kolejnej części liczyłem na trupy i krew tyle

Torgensen

Ja Tam sie podpisuje , jeszcze dodam , ze nie zalezalo mi na zadnym aktorze , Jammie Lee na 18 planie , dno

ocenił(a) film na 6
Torgensen

Skoro ten film oceniles na 2 to "w lesie dziś nie zasnie nikt 2" według ciebie na jaka ocene zasługuje???wkurzające jest takie zaniżanie ocen w stosunku to jeszcze większych gniotów. Wiec następnym razem zanim cos ocenisz to pomyśl a jak nie to rozpędź sie i walnij łbem ścianę, strać przytomność i zapomnij że cokolwiek oglądałeś.

ocenił(a) film na 2
Flat_Eric

Film oceniłem tylko na podstawie i w porównaniu do filmów jakie kiedykolwiek widziałem. Nie oglądałem żadnej części "W lesie dziś nie zaśnie nikt". Z tego co wiem wyrażenie swojej opinii nie jest zakazane w żaden sposób, a do tego przywołane argumenty raczej jasno wskazują, że nie nie jest to bezpodstawny i bezmyślny hejt w stronę filmu tylko uzasadnienie dlaczego ten film, w MOJEJ ocenie, zasługuje na 2. Końcówkę Twojej wypowiedzi pozostawię bez komentarza :)

ocenił(a) film na 8
Torgensen

sam jestes parodia i gowno sie znasz horror bardzo dobry nwm po co krytykujesz jak sie nie znasz

ocenił(a) film na 8
Torgensen

Od razu widać, że poszedłeś na ten film nie mając absolutnie żadnego pojęcia o slasherach kolego. Jeśli obejrzałbyś poprzednie części Halloween lub inne serie klasyków jak Friday the 13th lub Nightmare on Elm Street. Rozumiem, że filmy tego typu mogą Ci się nie podobać, ale proszę, jeśli się nie znasz to łaskawie się nie wypowiadaj. Halloween Kills na pewno znajduje się w pierwszej piątce najlepszych filmów z tej serii, pozdrawiam osoby ogarnięte z tematem :)

shady25

Ja jestem maksymalnie obeznany z tematem i to co napisał jest zgodne z prawdą. Nie każdy slasher musi być(i nie każdy jest) niedorzeczny. Wiele z nich jest w pewnych scenach na bakier z logiką, ale naprawdę mało, który(chyba, że specjalnie przerysowany do granic możliwości) jest tak idiotyczny jak 'Halloween Kills'. Pomijam już fakt, że nie ma tu żadnej fabuły ani suspensu, tylko Myers chodzący od drzwi do drzwi żeby zabijać mniej lub bardziej przypadkowych ludzi. Zrobiło się z tego, pewnego rodzaju torture porn, gdzie budowanie napięcia(coś, co serii 'Halloween' zawsze dobrze wychodziło) nie istnieje i nie może zaistnieć bo Myers sieka taką ilość ludzi, że zaczyna to wręcz nudzić.

ocenił(a) film na 8
Tracker

To chyba oglądałeś z zamkniętymi oczami i stoperami w uszach znawco, bo w fabule chodzi o to, że Michael nie chciał dokonać zemsty na Laurie tylko wrócić do swojego domu. Nie chodził bezcelowo od drzwi do drzwi, po prostu zabijał to co się nawinęło po drodze

shady25

Dziecko, nie pouczaj starszych i mądrzejszych. Chcesz walić konia do tego idiotycznego filmu, to sobie wal. Widocznie to twój poziom intelektualny, ale nie opowiadaj historyjek o co chodzi w fabule bo fabuły tu nie ma. Jeszcze napisz, że chciał usiąść w fotelu i odpocząć. Taki z ciebie fan serii, a nie dostrzegłeś, że grała ona na atmosferze, na umiejętnym budowaniu grozy i wtedy każde zabójstwo wzbudzało jakieś emocje, podniesienie na chwilę tętna. Myers umiejętnie unikał ludzi kiedy mu to było na rękę, poruszał się jak cień. Tutaj już na dzień dobry rozwala cały zastęp strażaków uzbrojonych w topory i piły, nie wiadomo właściwie po jaką cholerę. Już ta scena jest tak bezdennie głupia , że ręce opadają. Gdyby to był 'Hatchet', to spoko, ale to jest 'Halloween'. Nic dziwnego, że film został totalnie zgnojony przez większość fanów serii.

ocenił(a) film na 8
Tracker

Takie odzywki możesz walić do swojej puszczalskiej panienki albo jej bękarta, którego Ci wkręciła koleżko. Skoro twierdzisz, że doświadczone studio z całą masą ludzi przygotowało film bez fabuły, bo jeden stulejarz z filmweba tak powiedział to gratuluję. Liczę gnoju, że właśnie jesteś w trakcie pisania własnego scenariusza, chętnie go przeczytam, jak skończysz to się odezwij dam Ci dane gdzie możesz podesłać :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
shady25

Tobie się wydaje, że mnie zdenerwujesz takimi gimnazjalnymi odzywkami? Ile ty masz lat dzieciaku? 15? Pierś to pewnie macałeś raz w życiu, w kfc, jak miałeś wycieczkę szkolną ze swojej wsi do większego miasta i opiekun się zlitował i odpalił ci stripsa.

ocenił(a) film na 8
Tracker

Ciebie można wyprowadzić z równowagi błędną pisownią nazwiska cipko

shady25

Tak, tak, wyprowadzić z równowagi. Pewnie dlatego napisałem długiego posta, w którym z grubsza się z autorem wypowiedzi zgadzam, ale domyślam się, że takie intelektualne zero jak ciebie, przerosło przeczytanie go i zrozumienie, a cipkę to twoja stara rozwiera przed menelami żebyś miał na internet.

Torgensen

Myers, na litość boską, Myers, a nie Mayers. Z resztą z grubsza się zgadzam, chociaż dwie rzeczy mogę usprawiedliwić - po pierwsze, lincz w szpitalu. Jak się poczyta relacje jak wyglądały np tragedia na stadionie Heysel lub generalnie jak ludzie zachowują się w obliczu paniki/histerii, to jestem w stanie kupić to co się wydarzyło w szpitalu. Pełno tam ludzi, którym Myers właśnie kogoś zabił, pełnych wściekłości i żalu, Tommy wyrósł na pewnego lidera kilka minut wcześniej i kiedy on rzucił hasło, to tłum ruszył. Sprawę dodatkowo w mojej opinii uwiarygadnia fakt, że ten gość również był uciekinierem ze szpitala psychiatrycznego i to była wiedza powszechna, jego zdjęcie pojawiało się w mediach, więc nietrudno było o gwałtowną reakcję. Większość tych ludzi nie wiedziała tak naprawdę, który z nich zabił ich bliskich, który to Myers itd. Wiedziała to Laurie i jej córka, ale ta druga nie zareagowała od razu i potem było już niemożliwe przekrzyczeć tłum. Druga rzecz, to scena linczu. Ponownie, większość z nich nie wiedziała, że Myers jest niemalże niezniszczalny bo nie miała z nim do czynienia. Trzeba przyznać, że dostał on od nich konkretny łomot, włącznie z wbiciem noża w kark(lub coś koło tego) i nie zlekceważono tam moim zdaniem sytuacji, Brackett podszedł do niego z pistoletem aby go na 100% dobić. Inna sprawa, że tutaj z nieśmiertelnością Myersa po prostu przesadzili w kosmos bo mimo, ze we wcześniejszych filmach też wracał do życia, to nigdy tak błyskawicznie, a poza tym nikt mu do tej pory nie zafundował aż takiego łomotu + kulek w ciele. W tej scenie z 'Halloween Kills' strzelano do niego jak do kaczki, dźgano i tłuczono bez końca, więc cholera, ich zachowanie akurat nie jest tu aż tak głupie jak np zachowanie córki Laurie kilka chwil wcześniej(dźgnięcie raz widłami i natychmiastowe odrzucenie ich - stały patent slasherowy, ale z reguły u bohaterów, którzy mają ze złoczyńcą do czynienia po raz pierwszy. Ona akurat doskonale już wiedziała jak ciężko go zabić, więc nic jej nie usprawiedliwia.

ocenił(a) film na 8
Tracker

Znawca prawie kleksa w spodnie pocisnął przez pomylenie nazwiska :) Idź typie na spacer, wyłącz ten komputer, bo odjebało Ci nieźle na bani

shady25

Kleksa to ty pocisnąłeś bo się człowiekowi film nie podobał, a tobie z tego powodu dupa pękła, więc doradziłeś mu żeby się nie wypowiadał bo się nie zna na slasherach. Teraz dodatkowo udowadniasz jaki z ciebie fan serii i do tego analfabeta skoro nazwisko głównego bohatera i pewnej już ikony popkultury nie ma dla ciebie znaczenia przy jego pisaniu. No, ale że jesteś małym niedorozwojem to można z miejsca stwierdzić już po twoim nicku. Gimbaza najgorszego sortu.

ocenił(a) film na 8
Tracker

Nie zesraj się amebo bez życia

shady25

Nie ma takiej potrzeby, wystarczy że ty się już zesrałeś. Śmierdzi na cały Filmweb. Idź sobie Eminema posłuchaj dziewczynko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones