Podoba mi się jak napisano dalsze losy Laurie Strode i rola Curtis.Początek zwiastował w miarę POWAŻNE kino ,sporo dramatu,przejmujący klimat a jak Mayers uciekł KONIEC KLAPA ,kurcze tak jak by nagle gościowi który pisał scenariusz MÓZG ODJĘŁO ,napisać taki początek żeby potem robić TAKĄ KUPĘ KLASY ''B'' SZKODA!!!