Kwestia praw i dystrybutora. Do wszystkich filmów które wymieniłeś prawa ma Dimension Films. 2 i 3 część to Universal, pozostałe włącznie z pierwszą to jakieś niezależne firmy... w Polsce możliwe że zupełnie bez dystrybutora. Jeśli jedynka nie wyjdzie jakimś trafem przy okazji premiery nowej części to już wątpie czy kiedykolwiek to nastąpi.

Ja to wszystko rozumiem, ale prawa do dystrybucji w Polsce przecież można wykupić, tak jak to miało np. miejsce z pierwszą częścią teksańskiej masakry czy chociażby koszmarami z ulicy wiązów.

Zgadza się, widać nikt jeszcze się tego nie podjął. Może za droga licencja? W każdym razie szanse maleją z czasem, DVD powoli odchodzi do lamusa i jest zastępowane przez BRD, które jest z kolei droższą inwestycją. Ostatnia szansa teraz, przy premierze nowego filmu (ja już dawno odpuściłem i ulubione zbieram w formie digital).

Wydaje mi się, że tu bardziej chodzi o małą popularność filmu w Polsce a co za tym idzie i małe zyski dla wydawcy niż drogą licencję, chociaż z drugiej strony czy taka Teksańska Masakra jest popularna u nas ? Wątpię. To są filmy dla niszy i mało kto chce z większych wydawców w tą niszę inwestować. Inaczej było za czasów VHS każdy film był popularny w naszym kraju, bo rynek nie był nasycony i ludzie masowo rzucali się na każdy nowo dostępny tytuł. W wypożyczalniach kaset to był istny raj dla nas - oglądających. Pomijam już tu kwestie braku regulacji o prawach autorskich, ale nawet po wprowadzeniu ich w zycie to wydawcy zabijali się o licencję dla filmów by dystrybuowac je w naszym rodzimym kraju. A dziś ten zaszczyt mają produkcje przede wszystkim kasowe i oscarowe. Co do nośnika DVD to fakt wypierany jest przez Blu-Ray, ale bardziej to widać na zachodzie niż u nas. Sam od jakiegoś czasu kolekcjonuje filmy na błękitnym nośniku i ceny w naszym kraju to porażka, oczywiście zdarzają się rewelacyjne promocje na niektóre tytuły ale to rzadkość, najkorzystniej jest kupować zagranicą gdzie w tej chwili dużo filmów posiada lektora lub polskie napisy a ceny o połowę niższe niż w Polsce.