Debilny punkt wyjścia filmu - Michael siedzi 40 lat w zamknięciu, przyjeżdżają dziennikarze pokazują mu jego maskę, po pewnym czasie on ucieka odnajduje reporterów i ich morduje a to tylko po to aby odzyskać maskę z którą w żadnych z poprzednich częściach nie był związany emocjonalnie, maska nie miała znaczenia, służyła tylko aby zakryć twarz. I jeszcze głupie to że Laurie odstrzeliła mu dwa palce.