Laurie wraz ze swoją rodzina zwabi go, a właściwie zepchnie do schronu, który okazał się pułapka, następnie zamknie wyjście, rzuci flarę i pomieszczenie się spali. Jednak nie zobaczymy płonącego Michaela, dlatego jest szansa, ze jakos uciekł. Oprócz tego po napisach końcowych słychać głośne oddychanie Michaela, wiec raczej przeżył. Coś czuje, ze ta noc się jeszcze nie skończyła ❤️