PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6019}
7,3 11 133
oceny
7,3 10 1 11133
7,4 8
ocen krytyków
Hamlet
powrót do forum filmu Hamlet

Rewelacja Piotr Borowiec w roli Hamleta,Ofelii,ducha ojca i wielu innych.Zwłaszcza w monologu z czaszką był porywający.Jakby to puścili z dubbingiem to byłoby tu ze 20 protestów protestów,a tak wszyscy są zadowoleni,może tylko Szekspir przewraca się w grobie.Tak,tak lektor to polski wkład w kulturę Swiatową.

adamir19

Haha :D Ileż w Tobie złości, która pod postacią ironii wypływa! Ale lepsze to niz niekonstruktywna, pełna bluźnierstw ocena (zdarzają się takie). Nikt tej wypowiedzi do tej pory nie skomentował. Ciekawe dlaczego? Uważam, że z tego samego powodu dla którego w telewizji nie puszczają filmów z napisami (połowa społeczeństwa by nie nadążała^^) Pozdrawiam.
PS. Lektorzy są fajni! Ale tylko wtedy kiedy dostaną tekst nie z tego filmu co trzeba :)

matryna

No może we mnie wiele złości.Na swoją obronę mam tylko tyle że kocham niejakiego W.Szekspira i pan czytacz(Borowiec czy inny Knapik)kaleczy poezję.Kocham też kino.Zwłaszcza klasykę.Kino na szczęście obroniło się przed tymi panami,gdyż przy koniecznym wyciszeniu filmu pod lektora całą stereofonię trafia szlag.To dlaczego w erze kina domowego ogladać wyciszone filmy i faceta który mówi kocham cię sam sobie odpowiada. Lektor to komunistyczny wynalazek znany tylko w Polsce i ZSRR.W cywilizowanych krajach nikt tego nie zna i śmieją sie z Polaków że że wyciszają filmy po to żeby facet mógł im opowiedzieć co się dzieje na ekranie.

adamir19

Jeśli kochasz Szekspira to nie masz 'tylko' argumentu na swoją obronę, ale 'aż' ;) Rozumiem Twoją frustrację i podzielam ją. Co do tego, że śmieją się z Polaków, bo lektor im czyta- a Ty nie śmiejesz się z Niemców którzy każdy film musza mieć dubbingowany?:P (jeśli się nie mylę).

matryna

Słuchaj Martyna.Po pierwsze z Niemców(ale nie tylko z Niemców gdyż filmy dubbingują pozostałe kraje europejskie) śmieją się tylko Skandynawowie i Holendrzy,ponieważ tylko w tych krajach filmy są w wersji oryginalnej z napisami lub bez.Śmieją sie również a może przede wszystkim z nas za ową tzw. szeptankę,ponieważ mimo swoich wad dubbing jest o wiele lepszym rozwiązaniem,niż lektor.Zaraz wytłumaczę ci dlaczego.Ścieżka dźwiękowa filmu składa się z dwóch niezależnych części-tonu międzynarodowego i dialogów.Ton międzynarodowy to wszystkie dźwięki jakie słyszysz w filmie z wyjątkiem głosów aktorskich.Ton międzynarodowy nie jest taki sam w wersji oryginalnej jak w krajowych.Zmianie ulegają tylko dialogi.I tu jest przewaga napisów bo aktorzy grają również głosem.Ale gdy podłoży się głosy aktorów krajowych pierwszoligowych to efekty są jak w Shreku.A gdy aktorzy w oryginalnej wersji są "klasy" Stallona to film tylko zyskuje.Co innego film czytany.To jest kastracja filmu,gdyż on jest po prosty totalnie wyciszany,czasem tak bardzo że nie wiadomo w jakim języku mówią pod lektorem.Dlatego w kinach ta metoda się nie pryjeła i dla filmów bo robią kosztowny dubbing a nie robią wersji czytanej.Bo to zabija stereofonię.Dlaczego więc w dobie kina domowego iróżnych dolby ,5.1 wyciszać filmy w telewizji.Zaletę szeptanka ma jedna.To taniocha.Dlatego stacje telewizyjne będą bronić szeptanki jak niepodległości.Ale ta taniocha ma ciemne strony.Zabija kultowość filmu,gdyż stacje nie odsprzedają sobie wersji tylko tworzą swoje nowe i kultowe zwroty tracą na aktualności miedzy emisjami.Dotknęło to najbardziej Monty Pythona gdzie ludzie powoli zapominają kapitalnych tłumaczeń Tomasza Beksińskiego na rzecz coraz to gorszych.Tak więc mimo że jestem napisomanem to jednak lubię dobry podkreślam dobry dubbing.A że polski dubbing może być dobry przekonała mnie legendarna polska wersja "12 gniewnych ludzi" dzieło pani Dybowskiej-Aleksandrowicz.Takie perełki chciałoby się oglądać.A wyśmiewani Niemcy maja rzeczywiści fatalny dubbing ponieważ jest tyle filmów do przerobienia że zatrudniają aktorów trzeciego sortu zwanych dubbingowcami i niechciałbym doczekać się tego żeby nas spotkało to samo.Ale Niemcy mają o wiele lepszy wybór od nas.Są stacje które puszczają filmy o w oryginale z napisamilub bez a u nas w TV to mam wybór tylko między Knapikiem a Borowcem.Dlatego nie zmieniam sprzetu rtv po co mi LCD i kino domowe przy wyciszonym filmie.A tak na koniec.Naprawdę podoba się tobie tekst poetycki przeczytany przez Knapika czy Borowca?

adamir19

Na początek- przepraszam za spóźnienie. Na drugi poczatek- dziękuję za wykład. Osobiście prawdopodobnie przyzwyczaiłam się już do tej 'szeptanki' ponieważ mi nie przeszkadza (chyba, że słyszę w oryginale 2x razy więcej tekstu, albo słowa które są upraszczane, tłumaczone zbyt dosłownie, albo bez kontekstu- zgroza=/). Poza tym, w polskiej telewizji nie widze innej opcji- sam mówisz, że dubbing droższy i nikt na to nie pójdzie, ale jest jeszcze coś- uważam że co druga osoba oglądająca jakiś film w TV robi przy tym inne ciekawe czynności- gotuje, prasuje, sprząta. Dzięki Knapikowi nie traci wątku nawet jak opuści na chwilę pokój. I to się liczy- oglądalność i umilanie ludziom wieczoru a nie zmuszanie ich do wytężania wzroku. Poza tym wydaje mi się (być może błędnie), że jeśli ma się dekoder i wszytskie super kanały niedostępne dla zwykłych ludzi to można sobie wybierać między napisami a lektorem.
A tak na koniec- nigdzie nie napisałam, że podoba mi się tekst poetycki przeczytany przez tego czy innego pana. Poza tym, nie wiem czy takowy kiedyś z którychś ust słyszałam- Hamleta przyszło mi oglądać na dvd.

matryna

Wtrącając się:

moje stanowisko jest takie: mówię stanowcze NIE lektorowi i dubbingowi, ale z dwojga złego stawiam na lektora- jest żaden, ostatecznie, często jestem w stanie o nim zapomnieć, zwłaszcza, jeśli oglądam coś, na czym niespecjalnie mi zależy... W dodatku wyostrzam swoją wrażliwość wtedy i słyszę. Staram się słyszeć i prawdziwy głos aktora i muzykę itd- i nie narzekam, słyszę. Natomiast, kiedy jest możliwość oglądania czegoś z napisami, a NIEKTÓRZY wolą lektora, to szlak mnie trafia, nienawidzę ich wtedy z całej duszy- np gdy podczas oglądania filmów w szkole, jakieś tępe, nalane koleżanki muszą lektora, bo nie umieją czytać.

Dubbing bezdyskusyjnie odrzucam- krew mnie zalewa po prostu, nawet jak o tym myślę. Dla mnie dubbing to zbrodnia, jakiś absurd, farsa! Dubbingowane, w mojej opinii, mogą być tylko kreskówki.


A generalnie- miłuję napsy- lub najlepiej- brak napisów, film golutki i czysty w swej postaci. Ale nie każdy mogę tak <narazie!> oglądać :)

ocenił(a) film na 8
adamir19

No lektor przy Szekspirze to nienajlepsze rozwiązanie, ale co zrobić? Z napisami nikt w telewizji nie puści. Też niestety z lektorem oglądałam i wyjątkowo mnie w tym wypadku drażnił, całą melodię języka zagłuszał. Jak zdobędę "Hamleta" z napisami to oglądne na pewno.
A co do dubbingu to nigdy się do niego nie przekonam. Totalny absurd.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones