najśmieszniejsza scena z filmu
http://www.youtube.com/watch?v=JXiykFI5uJM&feature=PlayList&p=28340B595B6D89A5&p laynext=1&index=38
Ja przewijałam jeszcze scenę z początku, jak każe przysięgnąć Horacemu i jednemu z wartowników na swój miecz :) Jak zaczął pokazywać czego mają nie robić, nie mogłam przestać się śmiać :D