A potem coraz gorzej. W sumie jest tu tylko jeden wątek. Reszta jest pomijana. Ta laska z gry o tron wciśnięta na sile. Scenariusz jak wypracowanie w 7-8 klasie podstawówki. Zdecydowanie widac rękę Disneya- zrób jakiekolwiek gowno nazwij to Star Wars a będzie z tego kasa.
Plusem sa tu w sumie chyba tylko kostiumy i zdjecia. Stylizowane na lata 70-80 zdają egzamin.
Ogólnie te współczesne filmy akcji takie jakieś na jedno kopyto. Nieważne czy to film o superbohaterach np. Avengers, spin-offy Star Wars czy inne filmy tego typu jak np. Strażnicy Galaktyki. Jest kilka długaśnych scen akcji, trochę fabuły i to wszystko. Nie są złe, takie typowe popcorniaki do obejrzenia w niedzielę, ale chciałoby się czegoś więcej.