PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=714149}

Han Solo: Gwiezdne wojny - historie

Solo: A Star Wars Story
6,7 78 043
oceny
6,7 10 1 78043
6,1 36
ocen krytyków
Han Solo: Gwiezdne wojny historie
powrót do forum filmu Han Solo: Gwiezdne wojny - historie

Han był iście ciekawą postacią. Historie tam opowiedziane były w całości wypełnione ciekawym życiem Hana pełnym przygód. Największą wadą jest to że te wszystkie rzeczy jak spotkanie z Chewbaccą, poznanie Lando, lot na Kessel i wszystkie wydarzenia z którymi kojarzona jest kultowość Hana Solo film próbuje opowiedzieć na raz zamiast skupić się na jednym z wątków i na jego podstawie wybudować historię wokół Hana Solo ale że jest to w formie takiej a nie innej to wiele wydarzeń które w legendach były pzosrnie błahe ale miały za sobą bardzo intrygującą historię (np. blaster Hana czy geneza jego imienia) w tym filmie są po prostu błahe i zarówno przez te rozmycie wątków jak i próbie opowiedzenia ile się da historii sprawia że dizeło jest zwyczjanie słabe i uczyniło z Hana Solo takiego bohatera z przypadku w sumie tak samo jak np. Wedga Anthilesa który w legendach miał za sobą bardzo długą historię a w kanonie jest zwykłym pilotem który uciekł z imperialnej akademii. Chyba lepiej by wyszło gdyby powstało to w formie serialu. Jako wielki fan tej postaci dla mnie ten film to obraza postaci Hana Solo i gdyby Harrison Ford nie miał w dupie swojej postaci to pewnie ostro zjechałby ten film. Chyba to dobra nauczka dla Disney że nie wszystko co wypuszczą pod szyldem gwiezdnych wojen stanie się złotem. Już nie wspominając o premierze filmu której wybraniem twórcy strzelili sobie w stopę ponieważ powinni poczekać aż do grudnia. Kiedy wybierałem się na ten film moi znajomi byli szczerze zdziwieni że gwiezdne wojny są w maju a nie na zimę. Myślieli że zmyślam.


nie podobają mi się też jak ten film miejscami nahalnie opowiada wizualnie lub też próbuje wyjść ciekawie ale przesadza i nie osiąga celu.

mówiąc o tym pierwszym mam na myśli szczególnie sceną jak Chewie i han po raz pierwszy zasiedli razem za sterami sokoła Millenium to od razu poleciał znanym fanom Main Theme ale pytanie po co? to było tak z dupy, że coś tam w tle się dzieje, bohaterowie coś przeżywają ale nagle jest ucięcie bo Han i Chewie zasiadają przy sokole po raz pierwszy, przecież przeciętnemu widzowi nic to nie mówi a stary ma na tyle duży mózg żeby się skumać, jak już chcieli zaakcentować to, to powinni to zrobić tak żeby przyciszyć muzykę która grała do tamtej pory a nie przeskoczyć nagle na inna lub też właśnie żeby była to chwila ciszy.

mówiąc o tym drugim mam na myśli scenę w której Han po raz pierwszy wchodzi na statek Vosa i od razu wchodzi jakaś dziwna piosenka śpiewana przez panią ubrana w złoty gorset i smoczek przez który wyśpiewuje słowa piosenki, wiem że chodziło o pokazanie różnorodności ale ta piosenka była okropna, zbyt wolna nawet 2x nie daje rady, a ktoś kto odpowiadał za kostium aktorki powinien stracić prace

ale dla odmiany to za co muszę pochwalić to fakt że są piękne sekwencje latania statkami. Naprawdę, mimo że cała saga nazywa się Gwiezdne Wojny to jakoś nikt nigdy nie przywiązywał w filmach uwagi do potyczek w statkach kosmicznych jak w tym filmie. To zwykłą rewelacja.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones