Niezwykle poetycko-plastyczny obraz Japonii przeplatający tradycję ze współczesnością. Kimono - yukata, sado, origami, katana, gejko i majko, Fuji, sumo, kwiat wiśni odzwierciedla mniej plastyczny wrako - cmentarz aut czy mafijne porachunki.
Przykucie policjanta do wózka inwalidzkiego otwiera nowy obszar płaszczyzny,...
„Hana-Bi”, najsłynniejszy bodaj film Takeshi Kitano, jednego z najwybitniejszych i najciekawszych twórców współczesnego kina, jest dziełem wyjątkowym, oryginalnym, poruszającym i zapadającym w pamięć. Jest to osadzona w konwencji kina gangsterskiego opowieść o życiu i śmierci, winie i odkupieniu, o poszukiwaniu istoty...
więcejFilm ten to dzieło sztuki. Kitano dowodzi, że kunszt artystyczny nie jest mu obcy. W obrazie tym mamy barwę, dźwięk i ruch tak doskonały, że jestem gotów porównać to do najlepszych dzieł impresjonistycznych. Jak zwykle reżyser miesza przemoc z delikatnością i subtelnością. Film ten to zbiorowisko różnego rodzaju...
LIRYCZNE MORDERSTWA
Z jednej strony krew i przemoc w oprawie wyśmienitych ujęć...
Z drugiej metafizyka malarstwa i muzyki ...
Przeglądając "natchnione komentarze" odnoszę wrażenie,że film osiągnął zamierzoną prowokację...podniesienie z rynsztoku kinematograficznej zbrodni i wkomponowanie jej w konstelacje...
Z początku film wydaje się technicznie niedopracowany a dramatyzm/powaga niektórych dialogów są troszkę zbyt przesadzone/sztuczne. Jednak wraz z rozwojem akcji to niemiłe wrażenie znika całkowicie.
Gra aktorska, zwłaszcza Kitano - r e w e l a c j a
9/10. Dałbym 9.5, albo nawet 9.9 jeśli byłoby to możliwe....
W tylu rolach wystąpił Beat Takeshi w tym obrazie. W życiu nie widziałem ( a raczej nie przeżywałem) barzdziej pięknego filmu. Historia o ludzkim losie, przeplatana inspiracją sztuką malarską. Obarazy budują nowy horyzont filmu - poczucie piękna drzemiące w człowieku, mogące stać się sensem życia gdy wszystko inne...
Miałem wrażenie jakby twórca filmów gangsterskich chciał dodać trochę okruchów obyczajowych, żeby zrobić ambitny kolaż o życiu ale w rezultacie wyszedł film o niczym. Sceny często mają swój urok, ale ogólnie wszystko pozbawione jest składu i właściwie sensu... nie potrafię powiedzieć o czym był ten film.
Najgorszy...
Szukam filmu,który oglądałem dość dawno temu. Azjatycki,prawdopodobnie japoński.
Pamiętam że był o jakimś policjancie który miał oddać psa jakiejś babce,jeździł rowerem,taką jak
to się mówi 'kozą'
Później poznał dziewczynę i ogólnie standardowo.
Najważniejsze co pamiętam to że miał na plecach tatuaż ptaka,coś...
Jak większość filmów Kitano (z tego co widziałem, to z wyjątkiem Zatoichi), ten również nie należy do łatwych w odbiorze. Jest sporo krwi i przemocy oraz kilka zabawnych scen, ale nie brakuje również dłużyzn, a duża ilość pobocznych wątków sprawia, że w filmie łatwo się pogubić. Nie bez znaczenia jest również (jak w...
więcejLubię japońskie kino, ale ten film to połączenie tandety z pseudointelektualizmem. Krew się leje kubłami, akcja jest chaotyczna i bez sensu. Jedyny plus to ładna muzyka i niezłe zdjęcia. Ogólnie tylko 5/10.
Do końca nie wiem jaką ocenę wystawić temu filmowi. Chciałem dać 9, ale coś mi jednak przeszkadzało w tym filmie więc daje 8.5. Może sie wydawać nudny lecz taki nie jest. Jest dużo ukrytej symboliki( chociażby kwiaty na obrazach zamiast głów i na niebie> Z początku uważałem to za tani chwyt, podobnie jak muzyke, ale...
więcej