Wlasnie jestem na etapie ogladania wszystkich filmow Allena.Hanna i jej siostry- jest najlepszy moim zdaniem.Uwielbiam ten film.W nim jest naprawde wszystko dla wymagajacego widza. Film trzyma poziom,klimat,muzyka dialogi .... Subiektywna opinia kobiety ktora nie cierpi polskich (wspolczesnych) komedii :) {oprocz Dnia swira! }
Robię to samo:) (oglądam filmy Allena) nie mówiąc o oczywistościach w jego twórczości, zastanawiam się, jakie filmy Allena są lepsze: obyczajowe (na temat zwązków) czy kryminały. Uwielbiam O północy w Paryżu, Morderstwo na M..., Scoop, Sex nocy letniej, Annie ..... W miarę porówno (obyczaj i kryminał). Wszystko to oczywiście komedie :)
Pozostawiam wolnej refleksji użytkownikom forum:)
Jeżeli chodzi o mnie widziałem już sporo filmów Allena, też staram się obejrzeć wszystkie, ale to wciąż mało! Do mojej czołówki należą:
Annie Hall, Manhattan, Scoop, Purpurowa róża z Kairu, a teraz po obejrzeniu "Hannah i jej siostry" mogę zaliczyć go do mojej Allenowej czołówki.
Zgadzam się do wszystkich tytułów poza Scoopem. Ja bym ten tytuł zamienił na Zeliga albo choćby na Wszystko co chcielibyście wiedzieć o seksie lub Miłość i śmierć.
napisałem to przed obejrzeniem "Miłość i Śmierć" - świetna komedia ;)
Lubię Scoop'a ze względu na Scarlett i Londyn :) a i oczywiście Woody'ego
Podpisuję się, "Miłość i śmierć" to już sam kunszt i szczyt allenowskiego poczucie humoru :)
Polecam Wam przeczytanie książki Erica Laxa o Woodym. To jest taka seria rozmów na przestrzeni 40 lat, dziennikarza i artysty. Niesamowita sprawa :) Tylko ponieważ nie widziałam częsci filmów, to teraz szybko nadganiam straty by konfrontować to z książką. Mnóstwo opowieści skąd wziął pomysły, jak zainterpretować pewne filmy itd itd. Ekstra i wszystko takie na luzie :)
Też jestem na etapie oglądania wszystkich filmów Allena. Obejrzałem do tej pory 26 filmów i moim nr jeden jest zdecydowanie Manhattan, uwielbiam też Klątwę Skorpiona, Drobne cwaniaczki, Hanna i jej siostry....w przeciwieństwie do większości nieco mniej lubię filmy Scoop i Annie Hall. Z nowych filmów Vicky Cristina Barcelona, Whatever Works. I bardzo zrobiliście mi apetyt na książkę Laxa!
Danny Rose z Broadwayu też niczego sobie, nawet śmieszny, a Allen wyjątkowo aktywny i poruszony w całym tym filmie :) Ale Miłośc i śmierc to majstersztyk :)
Na pewno obejrzę! Teraz w kolejce czekają: Strzały na Broadwayu, Tajemnica morderstwa na Manhattanie, Mężowie i żony, oraz Purpurowa róża z Kairu. Który waszym zdaniem najlepszy?
Ja widziałam 27 filmów Allena, też mam ambicje zobaczyć wszystkie pozostałe. Mnie też bardzo zainteresował "Wszystko gra". Jest zupełnie inny. Mniej gadania, więcej akcji.