Heh... Rzeczywiście, miała wysoki próg do pokonania. Z tego co mi się obiło o uszy, to Julianne Moore bardzo chciała zagrać w "Milczeniu...", ale rolę dostała doskonała JODIE Foster.
Gratuluję odwagi pani Julianne.
Nie wyszło tragicznie, ale prawda jest taka, że film ogółem odbiega od poprzednich...
Ale to było nieuniknione.

Z tego, co się dowiedziałem panna Foster nie zagrała, bo męczyły ją sceny przemocy.

Moore nie zagrała źle, myślę, że każda następczyni pani Foster wypadłaby w naszych oczach blado ;)

Jonathan Demme był rozczarowany książką, zwłaszcza tym, co Harris zrobił z Clarice Starling, i natychmiast powiedział, że nie zrobi tego filmu. Scenarzysta Ted Tally też uznał książkę za mierną, ale scenariusz napisał zaznaczając, że jest mierny (finalnie go odrzucono na rzecz tekstu Mameta i Zailiana , który też jest fatalny). Po tym jak obaj panowie zrezygnowali Jodie Foster oświadczyła, że bez nich w to nie wejdzie. Tylko Hopkins dał się przekupić.
Goodbye horses
http://theplaylist.net/remember-late-jonathan-demme-great-video-essay-use-close- 20170426/