obdarzone są sceny w przedszkolu dla małych miss, w którym zbiegły przestępca zmuszony jest zorganizować szkołę wdzięku. Jednak to tylko kolejna komedia eksploatująca temat zderzenia gejów z małomiasteczkową mentalnością - trochę nierówna. Na pewno trzyma ją dobre aktorstwo. Naprawdę trudno zapomnieć scenę, w której Steve Zahn czyni wyrzuty Jeremy'emu Nortahmowi, że wkopał go w fastrygowanie dziewczęcych sukienek ;-)