PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95746}

Harry Potter i Czara Ognia

Harry Potter and the Goblet of Fire
7,6 412 397
ocen
7,6 10 1 412397
7,0 32
oceny krytyków
Harry Potter i Czara Ognia
powrót do forum filmu Harry Potter i Czara Ognia

Fragment z Bartym Crouchem i Bartym Crouchem Juniorem został tylko napomknięty chodź w książce jest tak naprawdę na pierwszym planie nawet przed tym całym turniejem 3-magicznym!!!
Oglądam właśnie wszystkie części od początku i to tak: "im mniej się wie o książce tym film wydaje się lepszy" (chodziło też o Harrego) Napiszcie jak wy myślicie ;)

ocenił(a) film na 7

Masz rację. Też czytałam książkę i żałuję, że tak wiele usunęli. Tak naprawdę cały film opierał się na 3 zadaniach turnieju. Szkoda, że nie napomknęli też o skrzatach domowych, które według mnie były bardzo ciekawe. A w szczególności Mróżka, która potrafiła się nieźle upić.

No niby wątek Crouchów był, ale zostawia wielki niedosyt jeśli ktoś nie czytał książki. Usuniecie wątku WESZ, dla mnie bardzo dobre, bo dla mnie J.K.R. zrobiła coś debilnego. Wątek Mróżki bym wstawił, choćby dla samego humoru. Ale ogólnie CO wyszła dobrze, więc lepiej uczep się Księcia Półkrwi, gdzie wycięto Gauntów, śmierć Riddle'ów, zdobywanie horkruksów i wogole spieprzyli z tym romantyzmem :(

filmowy_laufer

Czemu uważasz, że WESZ było debilne? :D Jest to ważny wątek rozwijający postać Hermiony i jej światopogląd dotyczący porządku w rzeczywistości czarodziejów. Racja, w filmie nie było szans na poświęcenie temu wiele miejsca, ale dało się spokojnie napomknąć to i owo, jak to mają w zwyczaju w przypadku mniej istotnych dla fabuły spraw. Szkoda, że od tej części nie zaczęli, tak jak początkowo zamierzali, dzielić filmów na dwie części.

Peeves

Po prostu mi sie nie podobał :)

ocenił(a) film na 5

Z filmu jest bardzo, bardzo dużo wycięte względem, książki, ale trudno się dziwić, zważywszy na to, że w niecałych 3 godzinach musieli zmieścić 760 stron książki bogatej w wątki, postacie i przygody. Zadanie niewątpliwie trudne i trzeba to brać pod uwagę przy ocenie, ale i tak uważam, że wyszło im to kiepsko.. Bez przeczytania książki ciężko się chyba w tym filmie w ogóle połapać. Sam turniej i jego przebieg jest dobrze pokazany, ale dodatkowe wątki to już miazga, zwłaszcza wątek Crouchów.. Najgorsza scena to chyba znalezienie przez Harry'ego zwłok Croucha Seniora w lesie - tak ni stąd, ni zowąd, pokazali to przez 3 sekundy, bez związku z niczym, a potem nic z tego nie wynika, nie wiadomo, kto go zabił, co się stało itd. Poza tym nie rozumiem, jak mogli z jednej strony powycinać tyle ważnych scen i wątków (skrzaty!), a pododawać jakieś pierdoły, np. naukę tańca przez McGonnagal.
Denerwowało mnie też, że w filmie od początku jest sugerowane, że Moody jest jakiś podejrzany, podczas gdy w książce było to zaskoczeniem. Tak samo Barty Crouch Jr, który w filmie jest pokazywany od początku w domu Riddle'ów z Voldemortem, przez co wiadomo, że wróg Harry'ego w Hogwarcie to właśnie ten (nieznany nam jeszcze wtedy) chłopak, a nie np. Karkarow albo Snape, jak sugerowała książka. W książce jest więcej tajemnicy, zgadywania, a potem zaskoczenia pod koniec, w filmie wg mnie to zepsuli (jak wiele innych rzeczy...).

ocenił(a) film na 6
kaisu705

W ogóle zabawnie Moody'ego przedstawili. Postać dobrze zagrana, ale te oko ze sklepu z zabawkami zepsuło efekt. Mógłby mi ktoś powiedzieć od kiedy Moody nie był Moody'm? Dawno dawno temu czytałem książkę i niewiele z niej pamiętam. Czy od początku był podstawiony czy może od jakiegoś momentu? I co z tym Crouchem? Zgaduję, że Junior go utłukł?

ocenił(a) film na 6
Crochu

Z Moodym załapałem, w końcu od początku filmu ten swój soczek popijał. To tylko o Croucha w takim razie chodzi :)

ocenił(a) film na 5
Crochu

Tak, Crouch Jr zabil seniora, z filmu to nijak nie wynika, ale w ksiazce Senior byl pod wplywem Imperiatusa (Lord Voldemort ukrywal sie w ich domu), jednak zaczal powoli odzyskiwac wlasna swiadomosc, uciekl i Jr go zabil, bo za duzo wiedzial

ocenił(a) film na 6
kaisu705

Dziękuję za odpowiedź :) W sumie szkoda Moody'ego, w końcu jakśs nauczyciel z werwą był. No nic, obejrzę kolejne części i mam nadzieję, że będą lepsze od tej. Bo jak na razie żadna ekranizacja mnie jeszcze za bardzo nie urzekła.

ocenił(a) film na 5
Crochu

Mnie też nie niestety, nadrabiam teraz zaległości z dzieciństwa, czytam po kolei części HP, po czym oglądam filmy, kończę książkę zachwycona, potem oglądam film i się załamuję: D. Tzn. ekranizacja cz. 1 i 2 daje radę, na 3 się mocno zdziwiłam, ale na 4 już naprawdę wkurzyłam. Zakon Feniksa jakoś się po Czarze prezentuje lepiej, zobaczymy, co dalej, ale niestety już się pogodziłam z tym, że te filmy są tylko marnym echem książek ; )

ocenił(a) film na 6
kaisu705

Pamiętam, że oglądałem tylko 1 film, który bardziej mi się podobał od książki. Niestety nie pamiętam tytułu :P Ponieważ książki czytałem jakieś 10 lat temu to prawie nic nie pamiętam i właściwie odkrywam HP na nowo :) Właściwie to dobrze, bo pewnie czułbym się zażenowany ekranizacjami jak większość tutaj. A tak to całkiem przyjemnie mi się ogląda :)

ocenił(a) film na 2
Crochu

Można przeprowadzić ekranizację w miarę stylowy i elegancki sposób, jak to się stało na przykład w "Zakonie Feniksa", a można przeprowadzić rytualny mord na książce, jak to się stało w "Czarze Ognia".

Nikt nie oczekuje że przeniosą większość wątków z 700 lub 900 stronowej książki na 3 godzinny film, ale jeżeli nie mogą zrobić ekranizacji z literą pierwowzoru, to powinni chociaż zrobić to z jej duchem (jak w "Zakonie").

Tymczasem tutaj mamy najgłupszy, najbardziej kiczowaty i najbardziej prymitywny ze wszystkich 8 filmów o Potterze, podczas gdy literacki pierwowzór jest chyba najbardziej inteligentnym, zaskakującym, klimatycznym, i kompleksowym ze wszystkich 8 książek Pani Rowling.

Chyba najbardziej symboliczna jest scena, w której Dumbledore po wybraniu Harryego do turnieju dostaje ataku szału i przesłuchując go zaczyna nim dziko potrząsać, zupełnie jakby miał ADHD albo wściekliznę (podczas gdy w książce spokojnie zadaje pytania, jak to on). Cały film jest zrobiony w tej manierze Reżyser tego filmu na serio był stuknięty.

White_T

W książce jest "Harry czy wrzuciłeś swoje nazwisko do czary ognia? Zapytał SPOKOJNIE Dumbledore a w filmie HARRYCZYWRZUCIŁEŚSWOJENAZWISKODOCZARYOGNIA?!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 8

Jestem świeżo po przeczytaniu książki i od razu włączam film. Mózg się lasuje. Film jest dobry, aczkolwiek stracił urok. Można ło nakręcić go o wiele lepiej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones