PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95746}

Harry Potter i Czara Ognia

Harry Potter and the Goblet of Fire
7,6 412 471
ocen
7,6 10 1 412471
7,0 32
oceny krytyków
Harry Potter i Czara Ognia
powrót do forum filmu Harry Potter i Czara Ognia

Voldemort...

ocenił(a) film na 6

Co myślicie o charakteryzacji Ralpha??? Myślę, że wyglądał przerażająco... Chociaż charakteryzatorzy zapomnieli o BARDZO ważnej rzeczy... Jeśli ktoś czytał 6 część, to wie, że często wspomina się tam ten "czerwony błysk"... Co o tym myślicie???

Lailea

Voldemort musi byc straszny inaczej dzieci stana sie zle

ocenił(a) film na 10
Lailea

Tak...zapomnieli o bardzo istotnej rzeczy-o czerwonych oczach. Ralph sam w sobie ma jakiś taki...złowieszczy wyraz twarzy. Potrafi być okrutny i przerażający grając swoją rolę. Myslę, że w tym wypadku nie trzeba było aż tak dużej charakteryzacji.

Heksene

Ten aktor jest przystojny. Jego delikatne rysy twarzy dodaja iluzji, ktora trzeba wykorzystac po to, by widz wyobraznia swoja go jeszcze pobrzydzal. W ten sposob mozna poczuc co ma wspolnego piekno i zlo.

Lailea

Sama nie wiem co o nim myśleć. Ciężko jest pogodzić się z tym, że przystojny pan Christopher Marshall bogaty biznesmen, a tym razem Lord Voldemort :) Wyglądał całkiem nieźle, ale to jeszcze nie to ...

ocenił(a) film na 6
Lailea

No tak... Voldemort wygląda świetnie(czyt. przerażająco), ale chodzi mi o to że w książce czesto jest wspominane że ktoś zauważył czerwony błysk w jegoi oczach... Kiedy jeszcze był Tomem Ridley'em...

Lailea

moim zdaniem jednak nadal za mało straszny i za bardzo ludzki. brak czerwonych oczu i skóry bielszej niż biała. ale i tak było lepiej niż myślałam (;

ocenił(a) film na 5
Lailea

Przerażająco to on wyglądał ale w części pierwszej. W tej może i jest nieco straszny, ale to nie jest to.
Ogólnie z książki na książkę twórcy mięli cholernie wielki problem z upakowaniem tylu informacji, a od tej zaczął się nieco żałosny poziom.

ocenił(a) film na 8
Lailea

Myślę, że błędem było wzorowanie charakteryzacji na opisie książkowym. Czytając, można odnieść wrażenie, że to całkiem dobry pomysł, ale efekt na ekranie nie jest najlepszy. Voldemort byłby o wiele lepszy, gdyby Fiennes zagrał to bez jakiejkolwiek charakteryzacji. Byłby tym bardziej przerażający, że bardziej ludzki, wskazywałby, że zwykły człowiek może stać się demonicznym przywódcą grupy bezmyślnych zabójców chcących przejąć władzę nad światem. Tymczasem Voldemort wygląda, jakby właśnie przeszedł chemioterapię, a ktoś odstrzelił mu nos. Do tego mówi tak, jakby nie był w stanie podnieść głosu, co w połączeniu z wyschniętymi wargami sugeruje, że jest tak odwodniony, iż już ledwie można go usłyszeć. Nie ma w tej postaci potęgi, stanowczości, wygląda bardziej na chorego, niż potężnego czarnoksiężnika. Fiennes nadawałby się do tej roli, ale musiałby mówić przynajmniej swoim głosem, żeby dało to rezultat przewyższający oczekiwania oparte o książkowy opis.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones