Wytłumaczy mi ktoś jakim cudem lord voldemort z całą armią śmierciożerców , trolli itp. męczy się z uczniami, kilkoma nauczycielami plus kilku członków zakonu? Moim zdaniem śmierciożercy powinni wyrządzić o wiele większe straty... zginęło tylko kilka osób? Fredd , Lupin i jego kobieta? Proszę o jakieś wytłumaczenie bo to chyba trochę przesada ,ze śmierciozercy ich nie roznieśli...