Czy nie uważacie iż zrobienie serialu składającego się z 7 sezonów byłoby lepszym rozwiązaniem niż 7 filmów ? Dlatego iż można byłoby dokładnie odwzorować ksiązki np. jeden/dwa rozdziały = jeden odcinek.
nie, jako serial nie widzę tego. jakościowo według mnie byłby okropny. na film wydaje się więcej kasy więc jakoś jego jest lepsza, po za tym HP potrzebuje wielu efektów specjalnych, a budżet serialowy na nie by nie pozwolił, albo byłyby trochę kiczowate.
zgadzam sie z przedmowcami, ale co prawda serial bylby ciekawym przedsiewzieciem i mogloby sie nawet sprawdzic:P
moze zyskalby slawe taka na jaka zapracowali sobie "Przyjaciele" :)
budżet serialowy na efekty specjalne nie musi być aż tak zły; znasz takie seriale jak Supernatural i Smallville one maja dobre efekty
Pomimo niskiego budżetu, a co za tym idzie możliwie niskiej jakości efektów w serialu, chętnie obejrzałabym taki HP serial, bo brak oraz zmiana wątków w filmie jest trochę drażniąca.
Ja też myślałam o 2D, tylko nie mam pojęcia ile zwylke pracuje się nad takim projektem, ile czasu zajmuje stworzenie jednego, przykładowo 40 minutowego odcinka filmu animowanego.
Jak dla mnie, to film jest lepszy też dlatego, że trzeba czekać xD To znaczy jest tak, że im dłużej czekamy, tym bardziej chcemy obejrzeć. Przynajmniej ja tak mam ;P Jak dzisiaj byłam w kinie i puścili reklamy z HP to myślałam, że zawału dostanę. Zaczęłam się tam drzeć ;P
Zwiastunów nie widziałam, ale też nie mogę się doczekać. W sumie to ze mną tak śmiesznie, bo kilka lat temu nabijałam się z mojego chłopaka, że stary koń a takie baje czyta. Przeczytałam w styczniu wszystkie części i samą mnie wciągnęło i mam większego świra na punkcie HP niż on. No i teraz nie mogę doczekać się kolejnego filmu pomimo, że wolę jednak książki:)
Do Czary_Mary: Ooo ja włsnie od jakiegos czasu chodze do kina na rózne filmy tylko po to ale zobaczyc zwiastun HP w kinie ale jakos nie moge trafic;/ na jakim byłas filmie??:D)
Pewnie na "Noc w muzeum 2" albo "17 Again". strzelam, bo żadnego z nich nie widziałem
Mogliby zrobić, np. 100 odcinków po 20 minut - tak jak inne baje typu "Pokemon" czy "Dragonball", tylko niekoniecznie w tym stylu. Te film animowane, w tym przypadku anime, też jakoś muszą powstać i nie ma problemu z ich tworzeniem na przestrzeni kilku lat.
Myślę, że 100 odcinków 20-minutowego serialu animowan ego wystarczyłoby na wierne zekranizowanie książek.
Mi się film podoba, a serial pewnie był by troche mniej widowiskowy. Ale gdyby zrobili serial z tymi samymi aktorami to bym oglądał ;P
serial? oszalałas!? NIGDY! Filmy zostały wykonane bardzo dobrze, mają swietny klimat
W sumie racja. W filmach nie było wielu scen, jak na przykład: impreza duchów, szpital świętego Munga i masa innych. Fajnie by było, tylko czy serial odniósłby taki sukces, jak film?
No ok, mówicie, że filmy są okrojone itp itd... Ale czy wzięliście pod uwagę fakt, że mogliby mieć problem ze stałą obsadą? Do serialu musieliby wziąć dziecko, tak jak w filmie. Tyle że Daniel nie siedział cały czas przy potterze, nagrał pierwszy film i koniec. Czekał na zaczęcie drugiej części... A przy serialu musiałby siedzieć cały czas... Nie widzę jakoś serialu pottera, choć koncepcja fajna. Ktoś wcześniej wspomniał o animowanym... Jestem jak najbardziej za ;]