Pierwsze dwie części były wspaniałą przygodą dla dzieci. Kapitalny pomysł !! Młody czarodziej , przyjaciele,świetna zabawa....Tylko że H.P. i książę pół krwi to niemalże horror!!!! Myślałem że po Czarze ognia --Zakon fenksa trochę złagodzi nastroje --ale gdzie tam! Strach głównym motywem filmu. No ale teraz po obejrzeniu Księcia to już jestem maxymalnie sponiewierany!! Podejrzewam że w Insygniach Śmierci trup będzie padał tak gęsto jak w dawnych filmach wojennych....Nie bardzo rozumiem --czy to był zamysł autorki ---macie dzieciaki dwie fajne części o małym magiku a teraz wypad bo reszta jest dla dorosłych i to tych co mają mocne nerwy....Według mnie coś tu jest mocno nie tak-....