PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=142402}

Harry Potter i Książę Półkrwi

Harry Potter and the Half-Blood Prince
7,5 317 552
oceny
7,5 10 1 317552
6,1 29
ocen krytyków
Harry Potter i Książę Półkrwi
powrót do forum filmu Harry Potter i Książę Półkrwi

nic się nie dzieje prawie przez cały film są w Hogwarcie. wymieńcie sceny które wam się
podobały ja mam tylko dwie

ocenił(a) film na 4
meksykk_2

Nom, tak kocham książkę, a ten szit oceniłam na 2! Scena jaka mi się podobała to w "domu" Slughorn'a i "zaćpany" Ron!

ocenił(a) film na 6
meksykk_2

twój opis pasuje jak ulał ale o części HP i Zakon Feniksa który był najgorszym filmem i przynudzał na maxa.W Księciu jest trochę fajnych i śmiesznych scen i według mnie jest znacznie lepszy niz beznadziejny Zakon.

mario1878

Zgadzam sie, widziałem dziś na HBO i na pewno lepszy niż dwie poprzednie. Bardzo fajna ekranizacja książki moim zdaniem, więc warto obejrzeć. Ogólnie plusowo

woyage1

utrzymywał klimat taki jaki miał być, no a ja uwielbiam końcówkę tuż po śmierci dyrektora

ocenił(a) film na 6
mario1878

Tyle ze film nie ma byc zbiorem fajnych scen, musi miec fabule, ktora laczy wszystko ze soba.
Film nie jest dobra adaptacja bo jak sie nie przeczyta ksiazki to sie nic nie zrozumie.

meksykk_2

tyle wspomnień dotyczących przeszłości voldemorta zostało pominiętych, np. niewiadomo teraz skąd wziął medalion i puchar hufflepuff,
tak samo nie było wspomniane, że jego matka podawała jego ojcu mugolowi eliksir miłosny, po czym kiedy przestała on uciekł zostawiając ją,
tak samo nie było wspomniane, że jego matka umarła zaraz po porodzie zostawiając go w sierocińcu, też, że voldemort zabił swojego ojca i jego rodzinę zrzucając to na wuja
mnóstwo pominięto

ArusArczes

zgadzam sie ,te watki fajnie by podciagnely fabule. To wlasnie w tej serii dowaidujemy sie o przeszlosci Voldemorta !

ocenił(a) film na 5
meksykk_2

+Jak Harry wypił Feliksa - świetnie ukazali jak się zmienił po tym eliksirze, był taki fajny, zupełnie jak nie Harry.
+Wizyta Harryego i Dumbledor'a u Slughorna
+Narcyza i Bella u Snape'a
+Ron po amortencji
+Lekcja eliksirów jak Harry dostał Feliksa

- wszystkie sytuacje związane z miłostkami i tym podobnymi to po prostu żenada, wiązanie Harryemu sznorówek przez Ginny, teksty typu "Miałaś resztkę pasty na ustach", wszystko to po prostu koszmar... i ten początek z tą mulatką... porażka
- mnóstwo nieścisłości z książką, ominięcie całych istotnych wątków, a dodawanie scen, których w książce nie było i zupełnie niepotrzebnych

ar108

Dokładnie! "Urzekło" mnie to, że sam podtytuł jest wspomniany bodajże 2-3 razy.To super "Taaak! To JA jestem Księciem Półkrwi" było żałosne i wcześniej kiedy nasz "Harry Garncarz" znajduje ksiązkę Księcia. No i to by było chyba na tyle o przedstawieniu około 40% pobocznej fabuły, a nawet powiedziałbym głównej fabuły z ksiązki w filmie.

Qtiz

Mnie podobała się scena zabicia Dumble'a z wykonaniu Alana, ale np. Potter siedzący w jakiejś klitce i nic nierobiący był żałosny. Scena gonienia Severusa przez Pottera, z tym że fakt że była okrojona do minimum mi się nie podobał.

ocenił(a) film na 5
Vickynella

Faktycznie, Potter, który obserwuje spokojnie śmierć Dumbledore'a to jedno wielkie nieporozumienie, zdecydowanie mogli pokazać to inaczej.Najlepiej tak jak to było w książce.

użytkownik usunięty
ar108

Lekcja eliksirów była spoko. To jedna z nielicznych scen, które w ogóle udało mi się zapamiętać z tej części (niestety faktycznie najsłabszej).
Natomiast Twój komentarz odnośnie Harry'ego po wypiciu Feliksa mnie rozniósł całkowicie ("Taki fajny, jak nie Harry") :D
Pozdrawiam!
PS: Ale przecież Harry zawsze jest fajny! ;))

ocenił(a) film na 6
meksykk_2

Mnie też ten film bardzo rozczarował. Jak mogli tyle pominąć z lekcji Harry'ego u Dumbledore'a?! Przecież pominięte rzeczy były konieczne dla poszukiwań horkruksów! Mam tu na myśli nie tylko poznanie przeszłości (jakże w filmie okrojonej!) Voldemorta, ale także i jego psychiki. Sens tych lekcji polegał na tym, aby Harry poznawszy psychikę Voldemorta i JAK NAJWIĘCEJ jego przeszłości mógł rozkminić, gdzie są horkruksy. Może inaczej, do których miejsc Riddle mógł czuć sentyment. Dlaczego np. medalion był właśnie w tamtej jaskini? Bo to właśnie tam po raz pierwszy świadomie "zadał ból" 2 pobratymcom z sierocińca podczas wycieczki wakacyjnej. Kobieta z sierocińca mówiła zresztą w książce Dumbledore'owi, że w jakiejś jaskini "coś" się wydarzyło, ale te dzieciaki nic nie chcą powiedzieć. I to chodzi! "Harry, ja w ten właśnie sposób rozkminiłem, że w tej jaskini należy szukać horkruksa. Ty też stosuj taką taktykę! Myśl! Wykorzystując nasze lekcje myśl! Wczuj się w badanego przez nas Voldemorta, czym mógł kierować się, wybierając kryjówki. A "wybór" potencjalnych miejsc daje ci wiedza o przeszłości Voldemorta, którą tak obszernie ci pokazuję. Może znajdziesz w tych wspomnieniach coś, co ja przypadkiem pominąłem?".

Wkurzyło mnie, że w ostatnim filmie tak uproszczono odnalezienie diademu Ravenclaw.

W filmie Szara Dama odwaliła za Pottera całą robotę-a przecież książkowa dama nie miała pojęcia, że diadem wrócił do Hogwartu! Mało powiedziane, nawet nie wiedziała, że stał się horkruksem! Harry od Szarej Damy uzyskał wyłącznie samą wiedzę, że diadem został przed Voldemorta odnaleziony, ale bez wiedzy, gdzie ten diadem w Hogwarcie jest. To już Harry rozkminił SAMODZIELNIE, do jasnej cholery! Właśnie dzięki lekcjom u Dumbledore'a! Harry myślał tak: jedyna możliwość, gdy Voldemort mógł przeszmuglować diadem do szkoły, to tylko wtedy, gdy przed pierwszą wojną czarodziejów odwiedził Hogwart, chcąc prosić Dumbledore'a o posadę nauczyciela. To jedyny "termin", gdy diadem mógł znaleźć się w szkole. Ale jak? Przecież Riddle był w szkole raptem 2 króciutkie godziny! Jak w tak krótki czas znaleźć kryjówkę wystarczająco godną dla aroganckiego Voldemorta? Widać Riddle idąc do gabinetu dyrektora (lub wracając z niego) obsesyjnie myślał "Muszę szybko znaleźć jakąś kryjówkę, bo tu już nie wrócę, muszę szybko znaleźć jakąś świetną kryjówkę!" Widać z takimi myślami przypadkiem przeszedł koło pokoju życzeń, przypadkiem go odrywając. A potem w swej olbrzymiej arogancji (którą Harry niejednokrotnie widział w myślodsiewni) uznał, że z pewnością tylko tak wielki czarodziej, jak on, jest w stanie odkryć pokój życzeń, że z pewnością nikt z maluczkich nigdy tego nie dokona... Poza tym-kolejny olany w filmie fragment!-Harry ukrywając w pokoju życzeń podręcznik księcia półkrwi WIDZIAŁ tam jakiś stary diadem! Harry w gorączkowych rozmyślaniach o diademie doznał po prostu przebłysku wspomnień, który pasował do okoliczności jedynych odwiedzin dorosłego Voldemorta w szkole, a także do poznanej psychiki Riddle'a.

Harry SAM rozkminił, gdzie jest diadem. Właśnie dzięki lekcjom u Dumbledore'a! Lekcjom "niby o niczym", więc "do przełknięcia przy wycinaniu fabuły, żeby się zmieścić w filmie"-pomyśleli twórcy. Ta... Zaś w "Insygnia śmierci part II" za nieporadnego Harry'ego Szara Dama odwaliła całą robotę.

PS. dla tych, co nie czytali książki.
Dzięki lekcjom u Dumbledore'a (a konkretnie jednej z wielu olanych w filmie wypraw do myślodsiewni) Harry wiedział, że jednymi z horkruksów są medalion Slytherina i czara Helgi Hufflepuff. A filmie to pominięto. Skąd, pytam się, Potter wiedział więc, co konkretnie ma szukać w skarbcu Lestrange'ów?! Wiem, wiem, "słyszał" kawałek duszy Voldemorta, ale dla mnie to zbyt duże uproszczenie. W książce pamiętając lekcje, rozglądał się w skarbcu za widzianą w myślodsiewni czarą, tudzież jakimś symbolem Ravenclaw, bo Voldemort w swej pysze chciał skolekcjonować wszystkie relikwie założycieli Hogwartu. Skoro więc nie zdobył jedynej relikwii Gryffindora (miecz), to może jednak jakąś relikwię Ravenclaw?


Ludzie, ja po prostu nie wiem. To tak, jakby we filmowym "Władcy Pierścieni" kompletnie nie wyjaśniono, skąd Frodo wie, że ma iść właśnie do góry przeznaczenia.

ocenił(a) film na 6
Ketosz

Znaczy zrobiono to inaczej trochę, zrezygnowano z książkowej wersji i zrobiono tak, że Harry jakoś "wyczuwa" te horkruksy. I to nie jest głupie rozwiązanie - Harry wchodzi do skarbca, skupia się i wyczuwa go.

Nie zmienia to faktu, że film Książę P. jest chyba najgorszym jeżeli chodzi o wszystkie 8. Książę i Czara. Książę ma fajne sceny - zwłaszcza tę po smierci Dumbledora - podkład muzyczny genialny. Najgorszą wadą jest chyba to, że tak dokładnie opisano do czego służą szafki, gdzie one są i co Malfoy próbuje z nimi robić, że tylko debil się nie domyśli, że chce przemycić ludzi do Hogwartu. Pan Weasley mówi, że śmierciożercy posługiwali się nią wcześniej, bezsensowne wyjaśnienie, które nie dość, że ni jest zgodne z prawdą(to nie jest teleport do dowolnych miejsc, potrzeba dwóch szafek, które stanowią przejście, więc żeby można się przenosić w dowolne miejsca to trza by było najpierw szafkę tam umieścić), to jeszcze zdradza cel Malfoya

PS. Frodo wiedział gdzie iść, bo tak mu powiedziano xd Nie musiał sam zgadywać.

ocenił(a) film na 6
Ryloth

No cóż, zrobiono z tymi szafkami dokładnie to samo, co z horkruksami w filmowych "Insygniach". Pominięto arcyważną z punktu widzenia przyszłej fabuły scenkę w poprzednim filmie, co narzuca głupie uproszczenia. Nie wystarczyłoby w filmowym "Zakonie Feniksa" dać przynajmniej 2, 3 przelotne scenki, kiedy to Gwardia tępi Brygadę Inkwizycyjną? W jednej z tych krótko pojawiających się na ekranie scenek mielibyśmy Freda i George'a wrzucających Montague'a do tej szafki.

To tylko dowód, że scenarzyści tworząc filmowy scenariusz nie czytali następnych książek.

użytkownik usunięty
Ryloth

najgorszą jest nie czara tylko zakon feniksa, jednak tam z kolei końcówka ratuje film

nie mniej jednak Czara ognia jest dobra pod względem efektów, scenariusz kuleje, na przykład brak Zgredka najpoważniejszy błąd w filmie, przecież dzięki Zgredkowi Harry wygrał drugie zadanie....

ocenił(a) film na 6

Najgorszą jest zdecydowanie Książę. W każdym razie wg mnie.

Czara słabo stoi pod względem zgodności z książką, ale ogólnie jest w porządku:)

ocenił(a) film na 10
meksykk_2

Dla mnie najgorszy jest Zakon Feniksa, ale Książę Półkrwi jest zaraz po nim. To jest moja ulubiona książka, głównie ze względu na wspomnienia o Tomie, a w filmie bardziej tego spartaczyc nie mogli. Jedyne słowo, które przychodzi mi na myśli: żenada. Tom Riddle z Komnaty Tajemnic był idealny, a ten to jakaś pomyłka. Do tego tylko dwa wspomnienia zrobione zupełnie bez sensu. Ręce opadają... To mnie najbardziej boli.

meksykk_2

Hej ludziska, mam do was mała prośbę, do ukończenia pracy magisterskiej potrzebuję mieć
zrobioną pracę badawczą (ankietę), jest krótka i nie nudna jak nie które typowe ankiety mgrrrr :P

Mam nadzieję, że mi pomożecie, dla Was to 3 - 5 minut, a dla mnie być albo nie być :P.
Z góry dziękuję :)

Oto link do krótkiej ankiety o Harrym:
http://www.ankietka.pl/ankieta/118227/opinie-czytelnikow-czy...
wspolczesnejkultury-popularnej.html

użytkownik usunięty
meksykk_2

Dla mnie najlepsza częśc ....

ehm... powiedz co takiego sie wydarzyło strasznie fajnego i co mogli jeszcze wyciąć:)

użytkownik usunięty
filmowy_laufer

Cały film był fajny bo był bardzo mroczny od początku aż do końca ...
m.in. Zabójstwo Dumbledore'a , znalezienie horcrux'a , zniszczenie mostu w Londynie ...

użytkownik usunięty

nie wiem od kiedy mroczny klimat jest wyznacznikiem jakości filmu...

użytkownik usunięty

no comment... i co z ciebie za fan Harry Pottera?

użytkownik usunięty

Tak, jestem fanem Pottera, wychowałem się na nim.
Nie jestem tobą, że nie mam własnego zdania, nie powtarzam jak każdy, tylko mam swoje zdanie.
banda de_bili

użytkownik usunięty

No comment? Smieszna jestes.
Tu sie ocenia FILM, a nie ksiązke. FILM mi sie podobal, bo byl dobry, beka z was jak na ksiqzke patrzycie.

użytkownik usunięty

masz 19 lat a ja mam z ciebie większą bekę...

użytkownik usunięty

Beke z czego?
Irytują mnie tacy użytkownicy jak ty, takie bezguścia, które zaniżają/zawyżają oceny filmom.
Po co wam wgl konto na fw, aby zdenerwować użytkowników, którzy znają/interesują się kinematografią?

użytkownik usunięty

Po pierwsze kolego nie zaniżam ocen żadnym filmom więc słabe oskarżenie

zawyżam? A niby jakim? Filmom marvela? Chłopie dwa filmy mają ode mnie 10 bo jak na rozrywkę, to rewelacyjne filmy jak na marvela poza tym mam sentyment do tego uniwersum jak i wiele osób

widać jednak boli cię to że ktoś umie docenić takie filmy

żegnam

użytkownik usunięty

Wcale i w ogóle... "zaczarowane baletki"-ocena powinna wynosić 6max.
"Charlie" też z 6....

użytkownik usunięty

Haha mój drogi Charlie to film na podstawie książki którą przeczytałem

muzyka aktorstwo zdjęcia są dobre i nie udawaj kolego "znaffcy" bo nim nie jesteś

użytkownik usunięty

hahah, co z tego, ze na podstawie książki? tu się ocenia film, nie rób sobie wstydu.
A tamte baletki dla dzieci z podstawówki na 10?
Nie znasz się wcale na kinie, to zamilcz.
Jestem znawcą a ty znafcą. Nie każdy się zna/interesuje kinematografią, a ty się do nich nie zaliczasz. ZAJMIJ SIĘ nudziarstwem typu: motoryzacja.

PEACE(więcej takiemu bezguściu nie odpisze, szkoda mojego czasu na konwersacje z osobą, która na fw jest nikim) ps. śmieszny masz blog jak i avek...

CAP AMERICA 2- 10/10
IM2 - 10/10 NO COMMENT

użytkownik usunięty

Jesteś dziecinny

użytkownik usunięty

Po pierwsze primo oceniam fabułe kolego a film jest wierny książce więc słaby argument z twojej strony

jesteś znawcą haha nie ośmieszaj mnie fanie avatara ...

Nie odpisuj bo już dawno zakończyłem dyskusję z twoją dziecinną osobą drugi katedra z ciebie

ocenił(a) film na 10
meksykk_2

Dla mnie najgorzej zekranizowana część. A obejrzałam go ponownie po ponownym przeczytaniu książki. Więc jestem znowu na świeżo. Jedyne sceny co były ok to dialog Harry'ego z Ronem na temat cery Hermiony i Ginny. I Ron po eliksirze miłosnym. Albo teksty Draco i Filcha po przyjeździe do Hogwartu. Dużo scen jest żałosnych. Ogólnie te z drętwą kłodą Ginny.

użytkownik usunięty
meksykk_2

błąd w filmie dzieje się sporo ale niestety, dzieje się nie to co ma tyle w temacie.

ocenił(a) film na 3
meksykk_2

Krótki atak na początku filmu śmierciożerców na sklep Olivanderra,Rola Feltona jako Draco i końcóweczka spoko była dało to jednak tylko trójczynę.A i jeszcze Bonham Carter dobra była.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones