tylko, że jeśli ktoś interesuje się rodziną królewską to wie, że nie do końca to tak wyglądało. Rodzina królewska to setki lat tradycji a zmiany to nie jest coś co wprowadza sobie osoba z zewnątrz nie przejmując się resztą. Cała historia została ukazana bardzo filmowo a niekoniecznie biograficznie.
Ale plus za wiele szczegółów jak "kłótnia" o tiare czy ogłoszenie ciąży na weselu księżniczki. Fajnym zabiegiem było też ukazanie Meghan z perspektywy dwojga dziennikarzy.
Pytanie czy doczekam się filmu z bardziej negatywnym przedstawieniem postaci.? Gdzie bohaterka jest człowiekiem ze skóry i kości i nie wszystko co robi zmienia się w złoto.?
Ciekawi mnie też dlaczego w filmach o Meghan zawsze musi być jakaś scena negatywnie ukazująca Kate.? tak samo było w "Książę Harry i Meghan: Miłość wbrew regułom"
Ale ogólnie temat rodziny królewskiej to coś co lubię ;)