...ale nie mam za co ;) Dziwny film, bardzo linearny, i to jego największa wada. Wiadomo, że znajomi będą odwiedzać Michała i "sępić". Wiadomo, że na końcu spyta lekarz. A potem Michał umiera. Żadnego kontrapunktu, zwrotu akcji, żadnej puenty. Kilka momentów fajniejszych może ("Był ksiądz kiedyś w lesie? Ale nie na grzybach..."), ale naprawdę niewiele. Obejrzałem z ciekawości, bynajmniej nie zachwyciło.