PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=771748}
5,5 1 806
ocen
5,5 10 1 1806
Headshot
powrót do forum filmu Headshot

Żólta kartka

ocenił(a) film na 3

Iko Uwais? Eeee? A, to ten z RAIDA. I z RAIDA2. O matko i córko, kolejny film z nim? Oglądam w ciemno, ale będzie jazda!

No i niestety nie. Mimo wielkiego serca dla tego typu bijatyk jak dla mnie to kupa. Oczywiście jest wszytko co najlepsze w tych filmach, czyli brak fabuły, liniowa akcja i nawalanka na testosteronie. Film jak dla mnie kładzie bezbrzeżna durnota. I to taka durnota, która jest niewybaczalna nawet w indonezyjskich nawalankach.

Główny bohater ma za zadanie (jak to w każdej komputerowej strzelance) pokonać Bossa, po drodze pokonując coraz większych przeciwników. W 30 sekundzie zakochuje się w nim piękna pani doktór. Serio. Przywieźli gościa nieprzytomnego a ona już robi do niego maślane oczy i śpi w jego pokoju. A rozstają się oglądając jego zdjęcie rentgenowskie. Oczywiście jest to scena w deszczu. Poza tym - serio, ze szpitala wypuszcza się pacjenta z kulą w głowie, nawet bez zdjętych szwów i ze słowami "jedź do większego miasta, tam cię pewnie wyleczą"? Żeby było lepiej - to i tak najsensowniejsza część filmu.

Nie wspomnę o scenie, gdzie więzień nożem pokonuje czterech uzbrojonych strażników. To znaczy on atakuje ich nożem, a oni otwierają ogień z karabinów maszynowych i pistoletów i... przegrywają walkę. W pomieszczeniu 3x5 metrów... Na wieść o ucieczce więźniów wszyscy pozostali strażnicy (kumacie: WSZYSCY!) gromadzą się w kącie pokoju i czekają aż do pokoju wejdą wszyscy uzbrojeni więźniowie. Serio tak zachowują się profesjonaliści? Nie było żadnych drzwi do zaryglowania ani kraty?
Agresorzy, sprawiający wrażenie mistrzów w fachu mordowania zachowują się jak co najwyżej starszaki w szkółce niedzielnej. Serio z kilkunastu zakapiorów na poważne spotkanie "biznesowe" przychodzi bez broni palnej? I jedna kobitka z nożem wykańcza całą bandę, nawet nie psując sobie fryzury? I tak do końca.
Moje typy:
- motyw dziewczynki. Nijak nie mogę pojąć po co ją wzięli :-)
- super-mistrz-noża atakuje naszego bohatera. Nasz bohater ma skute ręce, dodatkowo jest przykuty kajdankami do stołu. Wystarczyło podejść i zadać jeden cios. Nie uwierzycie, ale mistrz noża ginie :-)
- motyw z granatem. No nie wiem jak to można było spieprzyć....
- dwóch zakapiorów z karabinami i pełnymi magazynkami strzela z 2 metrów do nieruchomego celu. Wypstrykują się z amunicji i nie trafiają.
- masz shotguna i cel pod stołem. Nieruchomy. Co robisz? a) strzelasz i zabijasz, b) jakoś nie widzisz celu (faceta schowanego za nogą stołu, przypominam), a jak widzisz to nie strzelasz, a jak strzelasz to nie trafiasz. Podpowiedź: masz 10 strzałów.
- bandzior ze złamaną ręką i złamaną nogą atakuje naszego bohatera i prawie wygrywa walkę wręcz :-)
- w ogóle nasz bohater wymiata. Walczy, ledwo uchodzi z życiem, po chwili znów walczy jakby nic, znów ostatkiem sił zwycięża, moment później kolejny przeciwnik, znów ledwo żyw bohater słaniając się na nogach dochodzi do drzwi a tam kolejnych trzech. A on znów walczy i znów z 1% życia staje do walki z jeszcze większym przeciwnikiem. Dżizas, naprawdę reżyser nie mógł wpleść jakiejś nocy przerwy żeby to było ciutkę bardziej realne?
- nasza pani doktór atakuje malutkimi nożyczkami kosmetycznymi i wbija się w przeciwnika na jakieś góra 5mm w jeden punkt. Nasz przeciwnik zaczyna krwawić jak zażynana świnia i pół ciała ma momentalnie we krwi. Eee?
- nasz bohater wybiera się na długą wyprawę (po poprzednich walkach zostało mu jakieś 0,0036% siły) i nawet butelki wody nie wziął ze sobą.
- wiadomo że film by się skończył wcześniej, ale zamiast ryzykować walki nie byłoby prościej dać mu np. zatrutą wodę, albo przynajmniej z jakimś znieczulaczem?
- super zabójczyni (tak, ta która poprzednio nożem załatwiła cały hangar badassów) nie trafia z pistoletu z 2 m do nieruchomego celu. I nie zauważa naszego bohatera choć mało co się nie potyka o jego wystającą nogę. Ok, no dobra, może go nie chciała zabić...
- dziewczynka plus pani doktor (w dodatku bez okularów) w ciemnym lochu kontra mistrz walk z karabinem i nożem. And the winner is... O nie, nie będzie spojlera :-D
- nasza pani doktór rozwalająca z karabina całą elitarną ochronę Bossa. Naprawdę, kobietka ma pierwszy raz w ręku karabin, naprzeciwko niej staje kilku samców z kałaszami i nie dość że nie trafiają to giną :-)
- finalne ciągnięcie rzepki :-)

To byłby naprawdę fajny film, typowy odmóżdżacz w męskim gronie w piątek przy piwku. Ale zaprawdę, jak po raz n-ty dziesięciu specjalistów od zabijania nie trafia bezbronnego, nieruchomego faceta w małym pokoiku albo 12-letnia dziewczynka pokonuje w walce na noże fachowca od walki na noże. I to zachowanie wrogów.... Widzisz wycelowanego w siebie shotguna, więc patrzysz ciekawie, czekasz aż przeciwnik przeładuje, dalej patrzysz w lufę i giniesz ze słowami "ooo, ciekawe". Czego on tam się spodziewał, noworocznego konfetti?



zmechu

Serio , ty naprawde nie wiesz co to spojler? Serio?

ocenił(a) film na 3
itisnotme

Serio, przed wysłaniem miałem dylemat czy nie dać spojlera. Naprawdę nawalanka wymaga spojlerowania? No chyba nie ma nic nowego w fabule "samotny bohater walczy z przeciwnikami by dotrzeć do bossa, obowiązkowy kobiecy element ozdobny, są noże i pistolety oraz tajemnicza przeszłość w tle". W opisie filmu jest więcej wyjaśnień tajemnic niż w całej mojej opinii :-)

zmechu

Niby nie wymaga, ale 'UWAGA SPOJLERY' przed początkiem posta chyba nie wymaga wiele wysiłku. Jakieś 10 sekund.

ocenił(a) film na 3
michal.2907

OK. Następnym razem jak będę pisał o "Karol - człowiek, który został papieżem" dodam "uwaga , spojler w tytule" ;-)

zmechu

Odpisałeś chyba dla zasady, bo różnica między Headshotem, a Karolem jest wiadoma dla każdego. Karol opowiada o ogólnie znanych faktach.

'Góra lodowa uderzyła w Titanica'- to nie spojler.

ocenił(a) film na 5
zmechu

Zamiast przyznać się do błędu ten dalej brnie.
Również uważam że wypadałoby wrzucić taką adnotacje jeśli zaczynasz opowiadać o fabule filmu.

itisnotme

Spojlery są w aucie...

Bokciu

Ale ty smieszny jestes...

itisnotme

Mozna normalnie bokcie zrywac

itisnotme

Ale śmieszny, że uświadamiam Cię co to spojlery...? Bo nie bardzo rozumiem...

Bokciu

A moze ja mam w aucie spoiler,chlopczyku? Tak dla odmiany...I nie pisz do mnie,prosze

itisnotme

Może trochę więcej szacunku dla starszych? No i z pewnością nie masz w aucie spoilera tylko spojler, jeśli w ogóle takowy posiadasz. W szkole też pisałeś dyktanda z błędami, tłumacząc to swoim indywidualizmem?

Bokciu

Chlopczyku, nie rozbrajaj mnie. Gdy bylem w twoim wieku to w kinie ogladalem "Tylko dla orlow" , "Dziala Nawarony". W szkole tez pisalem dyktanda z bledami. A co do auta to mozesz tylko pomarzyc i poogladac sobie "Top geara". Jezeli jednak lubisz sportowe to poprosze mojego syna moze ci wysle zdjecie swojego Subaru,chloptysiu. Sorki za brak polskich znakow ale mieszkam poza Polska od 20 lat. Tak ze daj sobie spokoj golasie... Bez odbioru poniewaz donikad prowadzi niemerytoryczna dyskusja z gowniarzem

itisnotme

Czyli tak jak myślałem - troglodyta, ale że aż tak wybitny...? Mogłeś lepiej nic nie pisać, a tak pozostawiłeś po sobie obraz prostaka i prymitywa. Pochwal się jeszcze swoimi dobrami materialnymi i tym gdzie mieszkasz, chętnie posłuchamy i zapłaczemy tu wspólnie nad naszą, polską dolą...I Ty jeszcze masz czelność o merytoryce wspominać, wstydź się człowieku...

Bokciu

Jeszcze jeden zaszczuty lapciuch,golas i zacofany intelektualnie debilek. A prosilem nie pisz bo nie umiesz...Ale chama nie ogarniesz a do twojego poziomu jakos chyba nie doroslem. I jeszcze jedno- dla ciebie PAN troglodyta , wiesniaku i buraczany jelopie!

itisnotme

Zagadza się - nie dorosłeś. Tylko pytanie dlaczego nazywasz mnie golasem? Co masz na myśli pisząc "golas"? Jeśli w ten sposób chcesz podkreślić swój status społeczny, to faktycznie masz duży problem, dowarotściowując się w ten sposób...Panie troglodyto.

Bokciu

Cieszę się że nie dorosłem.Dnia miłego życzę...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
waga55

Widzę że kolega wspiął się na wyżyny elokwencji, szacuneczek.
PS: nie odpisuj.

ocenił(a) film na 6
zmechu

To jest film akcji! A nie dramat. Wiadomo, że wiele akcji przesadzonych, ale sceny akcji i walki są świetne, i o to chodziło.

ocenił(a) film na 3
PIOTREK_7

Na walkach się nie znam, ale mnie osobiście zbytnio nie ruszyły. Cały czas mam w pamięci walkę w kuchni z Raid 2 (https://www.youtube.com/watch?v=PB0vKBs6I-Q) - to była bijatyka, to były emocje! A w Headshot walki były... jakieś takie zwykłe :-)

ocenił(a) film na 4
zmechu

Zgadzam się po części a również bardzo mnie aż raziło to że jak opisałem akcje z początku w wiezieniu z nożem załatwia wszystkich .... no nie no naprawdę też rozumiem że tu chodzi o walki które były naprawdę dobre jak w raid 1,2 (prawie :D )
ale takich scen (powyżej) jak rażą że naprawdę aż chce się to przewinąć nie powinni dodawać ! okropnie to wyszło i niestety jak większość

heh a tytuł naprawdę trafiłeś :D również byłem w szoku jak zobaczyłem aktora , trailer :D walki w nim .... a tu naprawdę solidna klapa poza walkami.

ocenił(a) film na 3
nea_filmweb

Po walce w więzieniu coś czułem że na tym się nie skończy :-) Uważam że ta scena była OK, pod warunkiem że ta maniera się nie powtórzy. Ale sęk w tym, że praktycznie większość późniejszych walk wyglądała podobnie, czyli "w starciu dziewczęcia z gladiatorem zawsze wygrywa dziewczę" i "10ciu złych nie trafia z metra, dobry trafia 10ciu z 5 metrów". Taki numer przechodzi tylko raz, a nie cały film.

ocenił(a) film na 4
zmechu

Zostaje nam czekać na Raida 3 ! :D

ocenił(a) film na 3
nea_filmweb

Po cichu liczę, że RAID 3 w pomysłowości rozwałek pokona póki co niedościgłego Hardcore Henry :-)

ocenił(a) film na 4
zmechu

beznadziejny zgadzam sie,nie ma w ogole sensu porownywac z the raid 1 & 2

ocenił(a) film na 6
zmechu

Cóż - mnie się (zupełnie nie wiem dlaczego) na swój sposób podobał. Film był totalnie kiczowaty i może w tym kiczu wylewającym z dosłownie każdej sceny dostrzegłem jakiś urok. No i oczywiście ta przerysowana, groteskowa wręcz przemoc rodem z filmów gore - filmik po prostu mnie ubawił, nie doszukiwałem się więc w nim głębszego sensu czy logiki, bo po pierwszych scenach strzelaniny w więzieniu (mam na myśli tę gdy "uwolnieni" przez "głównego złego" współwięźniowie stają naprzeciw grupy strażników uzbrojonych w automaty i po chwili "niezręcznej ciszy" zaczynają się naparzać i wszyscy nawzajem się wystrzelają) wiedziałem czego mogę się spodziewać po całym filmie...Bawiłem się więc jak na filmach Rodrigueza typu Desperado czy Machette.
P.S. scena gdy "wielki zły" ożywa i próbuje nabić gostka na palik/gałąź na którą sam jest nabity - nie do podrobienia, śmiałem się do rozpuku

ocenił(a) film na 6
zmechu

P.S. 2 oczywiście - do obu części Raidu nie ma to żadnego startu - tamte były rewelacyjne, ten zaś jest tylko niezły

ocenił(a) film na 3
zmechu

zabawny opis, można dołożyć drugie tyle, osobiście podobał mi się telefon bosa do swoich ludzi pod tytułem "nie zabijajcie go, powiedzcie że mamy jego dziewczynę" - oczywiście wszyscy już oni nie żyją bo boss zapomniał im powiedzieć co mają robić, dlatego nie trafiali z metra do celu... :D udawali...
ogólnie tych opisów nie można tego traktować jak spojler bo to bez znaczenia w tym filmie :)

ocenił(a) film na 10
zmechu

heh Zejdź mi z oczu. Może było trochę bajeczki na początku , ale później film pokazał klasę. Jesteś z typu ludzi co się o wszystko czepiają , zamiast czerpać korzyści z filmu. Miałeś zły dzień to idź se na kiblu poczytaj gazetę. Nara.

ocenił(a) film na 3
dewu1

Rzecz jasna - kwestia gustu. Aby czerpać przyjemność z filmu ten film taką przyjemność powinien dawać. Obejrzyj sobie Raid czy Ong-bak a zobaczysz dlaczego psioczę na Headshot. Headshot durny jest i tyle.

ocenił(a) film na 10
zmechu

Dobra , Ong bak kiedyś ogladałem ale słabo go pamiętam. Raid ciężko znaleźć w sieci. Widzisz ja sam do siebie mówiłem podczas seansu , że film jest w dechę , także rozumiem Ciebie , a Ty zrozum moje zażenowanie twoją wypowiedzią. Pzdr.

ocenił(a) film na 5
zmechu

Właśnie obejrzałem to "arcydzieło" i sie z Tobą zgadzam. Choreografia walk beznadziejna, fabuła (*niepotrzebna w takich filmach IMO) mdła i w skrócie bardzo dużo rzeczy nie trzyma się tu kupy. Chyba w samej walce z Mad Dogiem z "The Raid" było wiecej akcji niż w całym filmie :/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones