Jak na francuski film da się obejrzeć typowa romantyczna komedia z H5 na końcu nawet muszę przyznać że niektóre sceny mnie bardzo rozśmieszyły.
To byłoby 7, ale to tak banalne było, że co najwyżej 6. A Paradis okropna jest z tą przerwą w
zębach bleee
Nauczyłem się, że błędem jest dokładne analizowanie pewnych gatunków filmowych. Mija się to z celem gdyż niektóre obrazy tworzone są nie po to by coś ciekawego powiedzieć/ukazać/dać odczuć lecz by zapewnić swoistego rodzaju rozrywkę (inną, rzecz jasna, gdy chodzi o komedię a inną gdy mamy do czynienia, przykładowo z...
więcej
Świetny film,momentami bardzo zabawny.Ja wiem,że może i jest przewidywalny i nic wartościowego nie wnosi,ale był super.I ten Duris......
dawno nie widziałam tak żenującego gniota
zero kompletne zero nawet nie słaby
gra aktorska kompletnie nie przekonywująca
do tego stopnia, że nie chcesz żeby się głównemu bohaterowi powiodło
porażka.....
tylko 3! i żeby Duris grał w takiej tandecie! beznadziejny, przewidywalny, po prostu kicz, wielki minus dla jednego z moich ulubionych aktorów, żal
Dobra komedia francuska. Gra w niej gość ze „Smaku życia” – Romain Duris. Zaczyna się błyskotliwie, potem, w miarę rozwoju romansu wąskoustego Bonda ze szczerbatą, tempo siada. Sceny, które miały być romantyczne, śmieszą. A tak na marginesie, trudno uwierzyć, że Johnny Deep związał się z kobietą bez biustu i jedynki.