Jak na muzułmańskie produkcje - zbyt liberalny.
Przez pierwszą godzinę nie wiadomo, o co w nim chodzi.
Przesłanie zasadniczo dobre, ale sposób dojścia do niego - żenujący.
"Przesłanie zasadniczo dobre, ale sposób dojścia do niego - żenujący."
Możesz rozwinąć?
Poza tym "muzułmańska produkcja" "muzułmańskiej produkcji" nierówna, akurat Tunezja to przecież ścisła awangarda postępu jeśli o arabskie kraje chodzi; dość powiedzieć, że to pierwszy kraj arabski, który prawnie wprowadził pełne równouprawnienie kobiet. Naturalnie musi minąc sporo czasu, nim za prawnymi regulacjami pójdzie praktyka, ale...