Film wciaga od samego poczatku i trzyma w napieciu do samego konca. Historia ukazana na ekranie mocno chwyta za serce. Fabuła wydaje sie dosc prosta - biedna dziewczyna, molestowana, bita, z patologicznej rodziny, marzy o normalnym zyciu i... takie historie juz byly, ale tylko w Precious jest to ukazane chyba tak, jak powinno byc ukazane.

Na pierwszy plany rzuca sie zdecydowanie gra aktorska. Pomimo "normalnej obsady", czyli bez wiekszych gwiazd, aktorstwo jest tutaj kunsztem. Nieznane nazwiska i wspaniale aktorstwo - rzadko sie zdarza, ale jednak jest mozliwe. Uwazam, ze Oscar za drugoplanowa role dla Mo'Nique i za pierwszoplanowa role dla Gabourey Sidibe jest jak najbardziej trafne.

Precious potwierdza teze, ze czasami produkcja nie musi posiadac wspanialych efektow specjalnych, dobrej muzyki, scenografii, kostiumów, super scenariusza, znanego rezysera i obsade... wystarczy po prostu bardzo dobra gra aktorska i film urzeka...

Jak dla mnie film byl wrecz super, ale daje tylko 8 - glownie za aktorstwo... 8/10