PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=503736}

Hej, Skarbie

Precious
7,4 26 209
ocen
7,4 10 1 26209
6,8 13
ocen krytyków
Hej, Skarbie
powrót do forum filmu Hej, Skarbie

Bo jestem LES

ocenił(a) film na 8

Jak kiedyś usłyszałam: w demokratycznym państwie zgodnie z prawem da się przegłosować dosłownie wszystko, dajcie nam tylko 20lat na odpowiednie zmanipulowanie społeczeństwem ;)

Ale abstrahując nawet od spiskowej teorii dziejów- po co to i dlaczego? Tak oglądając film, dość ciężko było mi zrozumieć celowość wprowadzenia 5min wstawki o nauczycielce-lesbijce. Czy fabularnie to było istotne? Nie. Sama akcja nie zmieniłaby się znacznie po odcięciu tej wzmianki. Czy chodziło o to, że tylko homoseksualiści mogą wykazać się odpowiednią empatią i pomóc takim osobom jak Precious? Nie. To by było jeszcze bardziej bez sensu. Przecież opieka społeczna i wolontariusze w różnych ośrodkach to nie 100%homo. A może podkreślenie, że naczycielka-anioł jest lesbijką, ma znaczenie światopoglądowe? Być może.

Faktem jest, że w ostatnim dwudziestoleciu wątki homoseksualne weszły do sal kinowych w znacznie większej ilości niż kiedykolwiek. Ktoś może powiedzieć- wolność słowa, to nic złego. Być może, ale faktem jest, że teraz co raz trudniej o film, w którym takiego elementu NIE MA. Jak już mówiłam problemem nie jest pojawienie się różowego jednorożca na Kapitolu, tylko wyjaśnienie dlaczego on się tam znalazł i po co (skoro już tak stworzona jest fabuła). O to chciałam zapytać Was. Dlaczego nawet „Rybek z ferajny” nie można obejrzeć bez wątku homo, skąd się to bierze, i czy uważacie, że to dobrze czy źle?

ocenił(a) film na 7
Sanichi

Po co i dlaczego? Z takiego samego powodu, dla którego w filmie występują osoby heteroseksualne. Po prostu homoseksualizm jest i już, wydaje mi się, że w XXI taki wątek nie musi być jakoś szczególnie uzasadniany.

ocenił(a) film na 8
dzastami

Aborygeni czy Eskimosi też istnieją, ale wprowadzenie ich do np.kolejnej ekranizacji Pana Tadeusza byłoby cokolwiek dziwne ;p

A takie bardziej teoretyczne pytanie: czy uważasz, że treści, które prezentowałaby większość mediów, mogą wpłynąć na ogólny światopogląd społeczeństwa?

ocenił(a) film na 7
Sanichi

W tym przypadku porównywanie homoseksualnej nauczycielki ze współczesnego filmu do Aborygena w Panu Tadeuszu jest nietrafione.

A jeśli koniecznie potrzebne jest Ci jakieś wyjaśnienie to w filmie Precious mówi:
"Mama mówi, że homo są źli...
Ale homo mnie nie skrzywdzili.
Homo mi nie kazali obijać się w szkole.
Homo nie kazali mi sprzedawać narkotyków ludziom w Harlem."
I moim zdaniem chodzi tutaj o przełamanie stereotypu, wielu ludzi podobnie jak matka Precious uważa, że homoseksualizm to choroba, zboczenie itp. A tymczasem to ona - w pełni "normalna osoba" - wyrządza krzywdę własnemu dziecku.

Odpowiadając na Twoje kolejne pytanie: "czy uważasz, że treści, które prezentowałaby większość mediów, mogą wpłynąć na ogólny światopogląd społeczeństwa?" Oczywiście, że tak. Nie bez powodu media nazywane są czwartą władzą. Ale jeśli zmierzasz do tego, że w filmach celowo umieszcza się wątki homoseksualne pokazując je w dobrym świetle, aby wpłynąć na społeczeństwo, to tak - po części masz rację. Ale z mojego punktu widzenia jest to pozytywne zjawisko. I nie chodzi mi tutaj o jakieś propagowanie tego stylu życia - niech każdy żyje po swojemu. Ale ludzi należy z tym oswajać, bo jak widać na ulicach/w tv niestety jest wciąż wielu homofobów.
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 8
dzastami

Mądra i wyważona odpowiedź na ciasnotę umysłową :)

ocenił(a) film na 8
Ewako

Ojej, a czym sobie zasłużyłam na takie oskarżenie? Czyżby brak tolerancji wobec moich pytań? Bo mi to wygląda na dyskredytowanie mojego światopoglądu :)

ocenił(a) film na 8
Sanichi

To nie brak tolerancji wobec pytań..tylko samo pytanie jest nieco bezsensowne bo to nie był wątek wprowadzony "na siłę", ot po prostu tak się złożyło że dziewczyny stanowiły parę.Ani to dziwne ani powód do dociekań.Nie potrzeba doszukiwać się w ujęciu jakiegoś drugiego dna czy nachalnej propagandy a światopogląd może mieć każdy, czasami tylko żal że mniej otwarty na ludzi.Liczy się bowiem -wg mnie- jakim się jest a nie kim się jest.

Ewako

hahahahaha każdy element w filmie jest tam z konkretnej przyczyny :) i zapewniam, że nie mogą się one pojawić tak "ot po prostu tak się złożyło"... hahahahahahaha :)))))) pozdrawiam!

ocenił(a) film na 8
dzastami

Nie tyle nie trafione co to po prostu ironia duża była ;p poczucia humoru się nie wybiera xD Za odpowiedz slicznie dziekuje, podobnie jak Ewako uwazam ja za madra i wywazona o ile mogę tak stwierdzić w obliczu mojej "ciasnoty umyslu" ;)

PS. O homofobach dużo się mówi, ale ja osobiście nigdy żadnego nie widziałam ^^ Chyba, żeby tym mianem określić każdego, kto nie uważa homoseksualizm za coś w 100% normalnego i pochwalanego... wtedy jest jeszcze dużo osób do "zreformowania" ;)

ocenił(a) film na 7
Sanichi

Hmmm... pisząc "homofob" miałam na myśli osoby jawnie okazujące nienawiść (słowem i czynem), nie chodzi mi o to, żeby wszyscy pochwalali i akceptowali te same rzeczy, albo żeby mieli takie same poglądy. Ale wyznaję zasadę, że każdy powinien sam o sobie decydować, a naszą wolność powinna ograniczać tylko wolność i dobro drugiego człowieka :)

ocenił(a) film na 8
dzastami

w takich sytuacjach dodaje jeszcze, że liczy się również nasze dobro- tj. nie krzywdzę swoim zachowaniem innych ale i siebie. a poza tym się zgadzamy jak widzę ^.^

ocenił(a) film na 8
Sanichi

od siebie dodam, że Aborygenów czy Eskimosów raczej nie uświadczysz w Polsce okresu Księstwa Warszawskiego, w przeciwieństwie do osób homoseksualnych, stanowiących akurat dość spory odsetek społeczeństwa współczesnej Europy czy Ameryki... :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones