Nie tylko Stany, tak jest na całym świecie ! Dlatego właśnie to jest piękny film, bo bez precedensu pokazuje patologie w najgorszej formie, a mimo to Precious dostaje szanse, poznaje ludzi którzy chcą jej pomóc, mimo że ona już straciła nadzieje i uważa że nie jest w niczym odbra i nikt jej nie kocha. Dlatego "nie ważne jak jest źle, zawsze po ciężkiej burzy przychodzi słońce" jak to mówią ;) 8/10
tak wygląda margines w Stanach, ale też wszędzie indziej. Bieda, kazirodztwo, analfabetyzm - to nie są wynalazki Amerykanów, a to co pokazuje film to ich skutki. Prawda, że w Ameryce jest to dobrze widoczne, bo odsetek czarnych jest tam naprawdę duży i są całe takie dzielnice biedy i takiej lub innej patologii.