raczej dramat. Najbardziej spodobały mi się w filmie ujęcia kamery. Prześliczne. Miałam
wrażenie jakby czas się zatrzymywał na jakiś obrazach. Jakby reżyser to jakiś artysta.
Najlepsi fotografowie nie powstydziliby się takich ujęć. Magiczne. To było najlepsze w filmie.
A fabuła? Ciekawa. Oglądałam podobny film. Już mi się przypomniało. Masz wiadomość z
Meg Rayan. Ale on był zdecydowanie lepszy. Ten rumuński to tak dla kogoś kto chce się
zamulić.