ogolnie zawsze chcialem to obejrzec - 2razy trafilem na koncowki przypadkowo, tym razem
na tvn przelaczylem po 40min od startu, wiec niemal caly obejrzalem nareszcie ;). I film
super, a poza tym dziewczynka brunetka - ta infantylna, zawsze usmiechnieta, naiwna - jezu,
jaka ona byla urocza i sliczna. Film ogolnie fajnie sie ogladalo. A Manson moim zdaniem
jest wariatem, mimo iz intrygujacym, ale wariatem i dobrze, ze siedzi. Co ciekawego
zauwazylem - teorie o koncu swiata mansona mi ludzaco przypominaja religijnych polskich
katoli i ich teorie spiskowe o smolensku, krzyzu, spiskach rzadowych itd - wystarczy poczytac
komentarze pod filmami politycznymi na yt - z tego wniosek, ze polskie spoleczenstwo
katolickie jest chore w duzym procencie, a co za tym idzie moim zdaniem dla dobra
ludzkosci religia i ten caly shit zwiazany z tzw sila wyzsza powinien byc zdelegalizowany -
czegos takiego nie ma, ludzie to sobie tylko wkrecaja. Przez religie na swiecie jest wiecej
zla, niz dobra - wiekszosc mordercow, to fanatycy religijni, wiec ja jestem ateista i wiara, to
dla mnie glupota i wrecz cos zlego...
Zdziwiło mnie, że film jest tak nisko oceniany. Ma naprawdę świetny klimat. Aktor grający Mansona - mistrzostwo! Tak zagrać tego człowieka nie jest łatwo a widziałam wywiady z tym maniakiem i naprawdę zagrał go niemal identycznie. Jedyne czego mogę się doczepić to to, że w filmach o Mansonie Sharon Tate zawsze gra jakaś delikatnie mówiąc wyjątkowo mało urodziwa dama. W najnowszej wersji ponoć ma ją zagrać Lindsay Lohan. Ludzie ogranijcie się przecież to była najpiękniejsza kobieta jaka chodziła po ziemii. Zastanówcie się komu dajecie tę rolę