ciężko ocenić ten film bo opowiada o czymś okropnym-wstrząsającym co naprawde sie wydażyło... aktorstwo,reżyseria itp. niemają tu chyba znaczenia.. czytałam autobiografie Polańskiego,gdzie i o tym mówił-jakim echem sie odbiło co to sie tam stało-i te spekulacje prasy-to była prawdziwa tagedia-cos okropnego:(
Tragedia rzeczywiście okropna, ale Polański zachował się dziwnie. Udzielał wywiadów różnym pismom i fotografował się na tle zakrwawionego łóżka, gdzie zamordowano jego żonę (oczywiście dostał za to grubszą forsę).
Trudno uwierzyć, że coś podobnego miało kiedykolwiek miejsce. Sama komuna w której żyli Ci ludzie.. to jakiś koszmar. Był to rodzaj jakiejś sekty, których i w dzisiejszych czasach podobno nie brakuje.
Biedny Polański? Zdradzał Sharon z kim popadnie, a po jej śmierci zaczął mówić, że była miłością jego życia. Tak nie postępuje człowiek, który kocha. Poza tym te fotki przy drzwiach domu były niesmaczne. Kto normalny robi sobie w takich sytuacjach zdjęcia? http://albertmevys.free.fr/agenda/2009/images/2009_10/2009_10_manson_polanski.jp g