epizodyczna koncepcja to jednak nie zawsze dobry pomysł na film. są tu fragmenty zarówno dobre, jak i słabsze. niestety, typ humoru preferowany przez Kabaret Mumio nie do końca się sprawdza w pełnometrażowej fabule. ale i tak z sympatii dla tria (choć w tym przypadku to przede wszystkim Borusińskiego dzieło), z uznania dla zdolności trzeżwej obserwacji otaczającego nas świata i dla tych udanych gagów i epizodów zmojej strony należy się 6/10. mam nadzieję, że Mumio na tym nie poprzestanie i posara się rozwijać w sztuce filmowej, bo mimo wszystko- jak na początek- jest nienajgorzej.