Takiego syfu jeszcze dawno nie widziałem zanim ocenie film odpowiem na kilka rzeczy i je sprostuje ( mam na mysli tu te wszystkie girly , a w szczególności shadowgirl która jest zagorzałą fanką tego Dna dnien i już wypowiadała się w niejednym temacie).
PO pierwsze! jak mi się film nie podoba mogą go oceniać negatywnie i przelewać swoje myśli na takie fora internetowe jakim jest FilmWeb, bo żyjemy w demokracji(a nie w państwie totalitarnym) i takie forum po to istnieje , ale wiadomo te wszystkie girl'y nie mają rozumku i bulwersują się jak widzą zły wpis).
Dodam jeszcze że powiedzenie ''o gustach się nie dyskutuje" jest wręcz absurdalne a argumentacje macie powyżej.
PO drugie HSM kreuje "subkulture" plastikowych lalek zakochanuch w zacku, może nie tylko ten film ale cała ich masa zmienia światopogląd świata i odmóżdza do tego stopnia że nie widzicie świata poza tą pedałowatą gębą i zapominacie o priorytetach myśląc że bedziecie wiedli beztroskie życie z kenem Pedałem NR1.
PO trzecie musicale mogą być ambitne przykładowo ''hair" który mi się nie podobał ale głupi nie był, zresztą miał jakieś sensowne przesłanie dialogi itd..
Nie generalizujcie po badziewiach typu HSM i camp rock że są to filmy dla rozrywki, ba nawet nie dla rozrywki tylko dla odmóżdzenia, bo jak widzicie podałem sensowny przykład.
PO czwarte na miano ARCYDZIEŁA zasługuje film który ma dobre dialogi, fabułe,scenografie, scenariusz ,aktorstwo, i może jakieś przesłanie, szafludkowanie filmów po względem tego że nie powinienem niczego wymagać bo ma taką etykitkę jak '' film familyjny'' jest też dosadnie głupie.
Sam film zaś jest Dnem dnien i nie przebije chyba nawet najnowszych części piły... aktorstwo jest na żenującym poziomie , grają oni tak sztucznie i bezpłciowo że to aż rzygać się chce,( w szczególności ten pedał zack)
śpiew i choreografia ... tragedia jakich mało , muzyka pop uproszczona do jeszce większego stopnia z Zackiem na czele który chyba był wykastrowany albo co gorsza zmienił płeć!(nie zdziwiłbym się)
fabuły ... NIE MA .. ten film opowiada wyłącznie o gejach którzy wyjechali do czarnobyla by zarobić pieniądze, wątki poboczne są nie na miejscu, i bazują na najprostszych schematach .
TYch bzdurności w scenariuszu chyba nie musze komentować ( a w szczególności fochy tych obojniaków na Kena kiedy on chciał wygrać stypendium i miał bardziej zawalony czas), takie idiotyzmy mówią za siebie...
scenografia... góry wydawały mi się być pustymi pudełkami po jogobelli, szczerze nie wyglądało to nawet jak teatr, tylko domek lalki barbie.
dialogi , ach nie wymagam w tym filmie jakiejś psychologi, i skomplikowanych interakcji społecznych ale... były na poziomie pięciolatka.
Podsumowując film osiągnał apogeum cukierkowatości i absurdu zadowalając widzów(czytaj bezmózgami) z najniższymi wymaganiami ... dla
mnie 0/10, pszepraszam nawet tyle nie mogę dać bo to i tak za wysoko .. prydałaby siętu skala ujemna.